Należąca do Michała Świerczewskiego firma x-kom w bieżącym roku obchodzi osiemnastą rocznicę urodzin. Jej wejście w pełnoletność i dorosłość w zadziwiający sposób zbiega się z osiągnięciem dojrzałości przez 99-letni Raków Częstochowa, który jest własnością biznesmena od 2015 roku.
Mecz na szczycie PKO Ekstraklasy był jednocześnie bitwą dwóch światów. Zabrzańskiego, zarządzanego i finansowanego przez miasto, oraz prywatnego do szpiku kości Rakowa. Górą - i to zdecydowanie - byli częstochowianie, którzy nie zamierzają oddawać pozycji lidera, co budzi zdumienie ligowego - to teraz modne słowo - mainstreamu.
Hit kolejki pokazał dobitnie, że Świerczewski zaczyna udzielać konkurencji lekcji. Mądrze zbudowany zespół, który rodził się z wniosków wyciągniętych po poprzednim sezonie, stanowi siłę zdolną spełnić marzenia właściciela o osiągnięciu historycznego sukcesu na stulecie klubu. Tymczasem w Górniku, który zachwycał na starcie rozgrywek, Marcin Brosz już wie, że dysponuje tak naprawdę jednym garniturem i każda dziura w nim wyrwana - co udowodnił przypadek Michała Koja - jest niemożliwa do załatania
Na ile starczy Rakowowi impetu zobaczymy. Ale pewne jest już jedno: to właśnie ten klub może definitywnie rozbić skostniały układ rządzący dotąd polską ligą.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?