W pierwszym kwadransie gry na Gieksa Arena, kibice byli świadkami wyrównanej gry. Obie drużyny próbowały „wybadać się” nawzajem. Po tym czasie do głosu zaczął dochodzić Raków, który co prawda miał mniejsze posiadanie piłki, ale szybciej przechodził pod pole karne rywala. Niestety częstochowianie nie byli w stanie wejść w pole karne Arki, ani nawet oddać strzału na bramkę.
'
Kolejne minuty, to kolejne próby sforsowania obrony gdynian przez Raków. Zdominowanie środka pola pozwoliło przejąć częstochowianom inicjatywę, co skończyło się otwarciem wyniku przez Jarosława Jacha po strzale głową.
Po stracie bramki, podopieczni Jacka Zielińskiego zabrali się do odrabiania strat, jednak nie udało im się poważnie zagrozić bramce Gliwy, a ponadto narazili się oni na kontrataki gospodarzy. Według statystyk to goście mieli więcej z gry w pierwszej połowie notując posiadanie piłki na poziomie 52%, jednak nie było tego widać po samej grze gdynian. Do tego cztery sytuacje bramkowe, z czego tylko jedna zakończyła się strzałem w światło bramki dobitnie pokazuje, że piłkarze z pomorza nie byli realnym zagrożeniem w pierwszej części gry.
Pierwsze minuty drugiej połowy spotkania to kopia gry z początku meczu i walka o środek pola z tą różnicą, że obie ekipy były bardziej pewne siebie. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, gdy Arka zaczęła się wyraźnie gubić, jednak zamieszania w polu karnym i wyjścia z bramki Steinborsa nie wykorzystał ani Forbes, ani Szczepański.
Wyraźnie podrażniona przebiegiem sytuacji Arka ruszyła do ataku, jednak celowniki zawodników z Gdyni podobnie jak w pierwszej połowie nie były wycelowane w światło bramki. Obie drużyny zdawały sobie sprawę z tego, że jedna bramka może zupełnie zmienić ten mecz. Raków próbował podwyższyć wynik i utemperować zapędy gości, natomiast podopieczni Jacka Zielińskiego za wszelką cenę chcieli pokonać Gliwę, raz za razem wychodząc z kontrą po atakach pozycyjnych Rakowa.
Zobaczcie koniecznie
- Kibole poturbowali prokuratora z Częstochowy
- GKS Tychy - Adler Mannheim 2:3 ZDJĘCIA KIBICÓW Wspaniała oprawa meczu Hokejowej Ligi Mistrzów
- Kibice na meczu Włókniarz - Unia Leszno ZOBACZ ZDJĘCIA
- Chorzowska Dycha FOTO Pierwszy taki bieg po ulicach Chorzowa
- „Rapsodia Śląska” na Stadionie Śląskim NOWE ZDJĘCIA
- Międzynarodowy Bieg Uliczny w Jaworznie ZDJĘCIA
Minuty upływały, a niemoc Arki trwała dalej. Gdy już gdynianom udało się wejść z pole karne Gliwy, piłka kończyła w rękach golkipera Rakowa, lub na aucie bramkowym. Stare piłkarskie powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić znalazło potwierdzenie również w tym spotkaniu. Co nie udało się gościom, udało się gospodarzom, a dokładnie Forbesowi, który stanął vis-a-vis Steinborsa i
przerzucił futbolówkę nad bramkarzem gości, ustalając wynik spotkania na 2:0.
Raków Częstochowa – Arka Gdynia 2:0 (1:0)
Bramki 1:0 Jarosław Jach (31.), 2:0 Forbes (80.)
Raków: Gliwa – Jach, Petrasek, Azemović – Kun, Sapała, Schwarz, Bartl (74. Szymonowicz), Szczepański (62. Skóraś) – Forbes (82. Babenko), Musiolik
Arka: Steinbors – Zbozień, Maghoma, Helstrup, Marciniak – Łoś (64. Stępień), Deja (64. Budziński), Jankowski, Vejinović – Skhirtladze (82. Serrarens), Nalepa
Żółte kartki Jach, Bartl, Szymonowicz - Maghoma
Widzów 2511
Nie przegapcie
- Ruch Chorzów: Tak zmieniały się koszulki Niebieskich ZDJĘCIA. Ruch zaprezentował wyjazdową koszulkę. Jak stroje wyglądały wcześniej?
- Manifestacja kibiców Ruchu Chorzów w sprawie nowego stadionu
- Tragedia w Mikołowie. Jedną z ofiar jest 21-letni piłkarz
- Runmageddon Silesia ZDJĘCIA Na hałdzie w Knurowie rywalizowano w formułach Classic i Kids
- Tyski Półmaraton ZDJĘCIA WYNIKI
- Kolarz Bjorg Lambrecht zginął. Są wyniki sekcji zwłok
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?