Raków Częstochowa przegrał na inaugurację Ekstraklasy
Pierwsze spotkanie Rakowa w Ekstraklasie stanowiło dla beniaminka dość bolesne zderzenie z rzeczywistością. Zespół Marka Papszuna był wyraźnie słabszy od rywali i uległ im 0:1, tracąc gola z rzutu karnego.
Przewaga kielczan była widoczna już w 1. połowie. Na bohatera beniaminka wyrastał Michał Gliwa, który ratował drużynę przed stratą goli. Gospodarze mogli mówić też o szczęściu, że na przerwę schodzili w jedenastu. Piotr Lasyk nie pokazał bowiem Dawidowi Szymonowiczowi ewidentnej drugiej żółtej kartki za faul na Urosie Duranoviciu.
Nie przegapcie
- Drugi dzień Runmageddon Gliwice Rywalizowały rodziny ZDJĘCIA
- Horror w Rybniku! ROW pokonał Gniezno w ostatnim biegu! Kibice wierzyli do końca! [ODSZUKAJCIE SIĘ NA ZDJĘCIACH]
- Plaża Open w Mysłowicach [ZDJĘCIA] Mariusz Prudel wygrywa na kąpielisku Słupna
- Piast Gliwice ma nowego sponsora. Mistrz Polski zaprezentował się kibicom przed sezonem ZDJĘCIA
- Najpiękniejsze fanki Ruchu Chorzów ZDJĘCIA Frelki na Cichej
- Ruch Chorzów - Górnik Zabrze na Stadionie Śląskim ZDJĘCIA 90. Wielkie Derby Śląska w 2008 roku oglądało 42.000 kibiców. Pamiętacie ten mecz?
Gliwa obniżył sobie notę na początku drugiej odsłony. Bramkarz Rakowa sfaulował Erika Pacindę i tym razem bytomski arbiter nie miał wątpliwości dyktując rzut karny. Gliwa wyczuł zamiar Adnana Kovacevicia, ale piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. Jak się okazało był to jedyny gol meczu.
Raków podjął próby odrobienia strat, jednak miał zbyt mało by osiągnąć cel.
- Nie tak sobie wyobrażaliśmy nasz pierwszy mecz od strony piłkarskiej. Nic nie umniejszając przeciwnikowi, nie zagraliśmy na swoim poziomie. Nie potrafiliśmy pokazać tego, co potrafimy. Ogarnął nas duży paraliż. Tylko kilka razy zagroziliśmy przeciwnikowi. Większa część meczu nie była w naszym stylu. Mam nadzieję, że drugiego takiego słabego meczu już nie zagramy. Oby to nie był wstrząs mózgu, tylko lekkie zaćmienie od tego słońca -powiedział po meczu Marek Papszun.
Pomimo zakazu prezydenta Bełchatowa na trybunach pojawili się kibice gości, skandujący "Dzięki za wejście, hej Raków, dzięki za wejście".
W kolejnym meczu Raków zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Raków Częstochowa - Korona Kielce 0:1 (0:0)
0:1 Adnan Kovacević (49-karny)
Raków: Gliwa - Szymonowicz, Petrasek, Kasperkiewicz - Malinowski, Sapała (86. Lewicki), Babenko (78. Luković), Domański (46. Nouvier), Szczepański, Kun - Musiolik.
Korona: Sokół - Gardawski (74. Kosakiewicz), Kovacević, Marquez, Dziwniel - Cebula (83. Pucko), Żubrowski, Gnjatić, Pacinda (70. Zalazar) - Duranović, Papadopulos.
Żółte kartki: Szymonowicz - Kovacević.
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 3025.
Zobaczcie koniecznie
- Tour de Pologne: Na Stadionie Śląskim zobaczymy nie tylko start etapu [ZDJĘCIA]. Będzie też premia specjalna poświęcona Powstaniom Śląskim
- Wake Zone Stawiki w Sosnowcu ZDJĘCIA. To tutaj odbędą się mistrzostwa Europy i Afryki
- Janusz Jojko ZDJĘCIA ARCHIW. Zapisał się w historii 3 klubów
- Najładniejsze fanki Rakowa Częstochowa. Witamy w Ekstraklasie! [GALERIA]
- Piękne fanki Piasta Gliwice ZDJĘCIA
- Górnik Zabrze ma najpiękniejsze fanki. Zobaczcie
Trener Górnika Zabrze o przygotowaniach do Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?