Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raków Częstochowa - Korona Kielce 0:1. Bolesne zderzenie z Ekstraklasą

Rafał Musioł
Janusz Strzelczyk
Raków Częstochowa przegrał swój pierwszy od 21 lat mecz w Ekstraklasie. Beniaminek w Bełchatowie uległ Koronie Kielce 0:1.

Raków Częstochowa przegrał na inaugurację Ekstraklasy

Pierwsze spotkanie Rakowa w Ekstraklasie stanowiło dla beniaminka dość bolesne zderzenie z rzeczywistością. Zespół Marka Papszuna był wyraźnie słabszy od rywali i uległ im 0:1, tracąc gola z rzutu karnego.

Raków Częstochowa - Korona Kielce 0:1

Raków Częstochowa - Korona Kielce 0:1 ZDJĘCIA KIBICÓW Nieuda...

Przewaga kielczan była widoczna już w 1. połowie. Na bohatera beniaminka wyrastał Michał Gliwa, który ratował drużynę przed stratą goli. Gospodarze mogli mówić też o szczęściu, że na przerwę schodzili w jedenastu. Piotr Lasyk nie pokazał bowiem Dawidowi Szymonowiczowi ewidentnej drugiej żółtej kartki za faul na Urosie Duranoviciu.

Nie przegapcie

Gliwa obniżył sobie notę na początku drugiej odsłony. Bramkarz Rakowa sfaulował Erika Pacindę i tym razem bytomski arbiter nie miał wątpliwości dyktując rzut karny. Gliwa wyczuł zamiar Adnana Kovacevicia, ale piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. Jak się okazało był to jedyny gol meczu.

Raków podjął próby odrobienia strat, jednak miał zbyt mało by osiągnąć cel.

- Nie tak sobie wyobrażaliśmy nasz pierwszy mecz od strony piłkarskiej. Nic nie umniejszając przeciwnikowi, nie zagraliśmy na swoim poziomie. Nie potrafiliśmy pokazać tego, co potrafimy. Ogarnął nas duży paraliż. Tylko kilka razy zagroziliśmy przeciwnikowi. Większa część meczu nie była w naszym stylu. Mam nadzieję, że drugiego takiego słabego meczu już nie zagramy. Oby to nie był wstrząs mózgu, tylko lekkie zaćmienie od tego słońca -powiedział po meczu Marek Papszun.

Pomimo zakazu prezydenta Bełchatowa na trybunach pojawili się kibice gości, skandujący "Dzięki za wejście, hej Raków, dzięki za wejście".

W kolejnym meczu Raków zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.

Raków Częstochowa - Korona Kielce 0:1 (0:0)
0:1
Adnan Kovacević (49-karny)
Raków: Gliwa - Szymonowicz, Petrasek, Kasperkiewicz - Malinowski, Sapała (86. Lewicki), Babenko (78. Luković), Domański (46. Nouvier), Szczepański, Kun - Musiolik.
Korona: Sokół - Gardawski (74. Kosakiewicz), Kovacević, Marquez, Dziwniel - Cebula (83. Pucko), Żubrowski, Gnjatić, Pacinda (70. Zalazar) - Duranović, Papadopulos.
Żółte kartki: Szymonowicz - Kovacević.
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 3025.

Zobaczcie koniecznie

Trener Górnika Zabrze o przygotowaniach do Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo