Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raków Częstochowa - ŁKS Łódź 1:1. Rzut karny i wielka awantura!

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Raków Częstochowa - ŁKS Łódź 1:1
Raków Częstochowa - ŁKS Łódź 1:1 BR
Raków Częstochowa podtrzymał serię spotkań bez porażki remisując u siebie z ŁKS Łódź. Lider tabeli wyrównującego gola strzelił w doliczonym czasie gry, po czym piłkarze rozpętali olbrzymią awanturę.

Raków do meczu z ŁKS-em przystępował z pozycji lidera tabeli, zespołu niepokonanego od jedenastu kolejek i z najszczelniejszą obroną w lidze.

Zobaczcie zdjęcia z meczu:

Goście jednak zespół Marka Papszuna zaskoczyli agresywną grą i w spotkaniu na szczycie tabeli objęli prowadzenie już w 14 minucie. Po dużym zamieszaniu w polu karnym i odbiciu piłki przez bramkarza Michała Gliwę Rafał Kujawa dobił ją przewrotką do siatki.

Zaskoczeni gospodarze nie potrafili opanować sytuacji i mogli mówić o szczęściu, że do przerwy nie ponieśli kolejnych strat.
Szkoleniowiec Rakowa w przerwie szukał sposobu na przełamanie dominacji łodzian, ale dokonał tylko jednej z miany - Petra Schwarza zastąpił Adam Radwański, co jednak nie wpłynęło w znaczący sposób na obraz meczu.

Po godzinie gry ŁKS zaczął jednak opadać z sił. Wysiłek włożony w tempo gry i pressing okazał się zbyt duży. Częstochowianie przejęli środek boiska i pod bramką Michała Kołby zaczęło się robić gorąco. Remis powinien stać się faktem w 69 minucie, ale Karol Mondek nie trafił w piłkę dwa metry przed pustą bramką. Nieco wcześniej po dośrodkowaniu tego zawodnika głową przestrzelił Miłosz Szczepański.

Obronę gości próbował rozerwać swoimi rajdami Piotr Malinowski. ŁKS miał coraz większe problemy, ale wciąż imponował ruchliwością w obronie. Raków został zmuszony do twardej fizycznej walki z rywalami i szarpiącego nerwy wyścigu z czasem.
Lider ostatecznie dogonił remis i to w niezwykłych okolicznościach. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Arkadiusz Kasperkiewicz.

Decyzja arbitra i gol wywołały w łodzianach olbrzymie emocje. Tuż po strzale , jeszcze w polu karnym, drugą żółtą kartkę zobaczył Lukas Bielak, a potem rozpoczęła się gigantyczna awantura zawodników ŁKS-u z sędzią. Gromadna przepychanka trwała po zakończeniu meczu i wymknęła się spod kontroli i niewykluczone, że będzie miała dalszy - także kartkowy ciąg - po przeanalizowaniu zapisu wydarzeń.

To trzeci z rzędu remis Rakowa, który jednak nadal przewodzi stawce.

Raków Częstochowa - ŁKS Łódź 1:1 (0:1)
0:1
Rafał Kujawa (14), 1:1 Arkadiusz Kasperkiewicz (90+2, karny)
Raków Gliwa - Kasperkiewicz, Niewulis, Kościelny (82. Petrasek) - Malinowski, Listkowski, Schwarz (46. Radwański), Szczepański, Domański, Mondek (71. Kun) - Lewicki. Trener: Marek Papszun
ŁKS Kołba - Grzesik, Juraszek, Sobociński, Bogusz - Wolski, Bielak, Piątek, Łuczak (70. Kalinkowski), Pyrdoł - Kujawa (81. Radionow). Trener: Kazimierz Moskal.
Żółte kartki: Niewulis - Grzesik, Kujawa, Bielak, Wolski. Czerwona: Bielak (90+2)
Sędziował Łukasz Bednarek (Koszalin)
Widzów 2.156

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Polonia Bytom pokonała Szombierki

Polska - Włochy na Stadionie Śląskim: Oceny zawodników

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo