Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin 0:0. Hit PKO Ekstraklasy z emocjami, ale bez goli ZDJĘCIA

Pojedynek dwóch medalistów poprzedniego sezonu, którzy w tym sezonie także walczą o miejsca na podium nie rozczarował kibiców. Na boisku wiele się działo i obydwa zespoły miały okazje, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Świetnie spisywali się jednak obydwaj bramkarze i dlatego na stadionie na Limanowskiego nie zobaczyliśmy ani jednego gola.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU RAKÓW - POGOŃ

Początek spotkania należał do Pogoni. Po akcji lewą stroną Jeana Carlosa Silvy z woleja strzelał Sebastian Kowalczyk, a później piłkę dobijał Rafał Kurzawa, ale Vladan Kovacević spisywał się bez zarzutu. Raków odpowiedział uderzeniem Marko Poletanovicia. Serb strzelał z ostrego kąta z kilku metrów i wielu kibiców gospodarzy aż złapało się za głowy zastanawiając się jak piłka nie wpadła do siatki.

Bardzo aktywni byli wahadłowi gracze szczecinian. Po kwadransie Kurzawa wyłożył piłkę na 16 metr Michałowi Kucharczykowi. Doświadczony zawodnik uderzył z pierwszej piłki, lecz bośniacki bramkarz częstochowian nie dał się zaskoczyć.

Gospodarze swojej szansy upatrywali w Ivi Lopezie. Hiszpan jest najskuteczniejszym graczem Rakowa. Pod koniec I połowy dwa razy strzelał z dystansu i Dante Stipica musiał wykazać się nie lada kunsztem, by obronić zwłaszcza drugie z tych uderzeń.

Trener Marek Papszun widząc, że nieco aktywniejsza jest Pogoń dokonał w II połowie czterech zmian. Na murawę w odstępie 10
minut weszli najpierw Marcin Cebula. a później równocześnie Vladislavs Gutkovskis, Mateusz Wdowiak i Giannis Papanikolaou.

To jednak Portowcy bliżsi byli objęcia prowadzenia. Po pięknym uderzeniu z wolnego Kurzawy z 25 m Kovacević wyciągnął się jak struna, by wybić na róg zmierzającą pod poprzeczkę piłkę. Częstochowianie odpowiedzieli uderzeniem głową powołanego do reprezentacji Łotwy Gutkovskisa, po którym futbolówka przeleciała tuż nad bramką.

W samej końcówce groźnie głową strzelał jeszcze Tomas Petrasek. W doliczonym czasie gry piłkę meczową miał Piotr Parzyszek. Rezerwowy napastnik Pogoni po błędzie Kovacevicia nie trafił jednak do pustej bramki.

Raków zremisował bezbramkowo drugi mecz z rzędu. Piłkarze Papszuna, podobnie jak Pogoń, wciąż tracą do lidera tabeli trzy punkty, ale w przeciwieństwie do rywali mają rozegrany o jeden mecz mniej.

Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin 0:0

Sędziował Szymon Marciniak (Płock)

Żółte kartki Petrasek, Arsenić (Raków) - Kurzawa, Drygas (Pogoń)

Widzów 5200

Raków Kovačević – Petrášek, Niewulis, Arsenić (71. Papanikolaou) – Kun, Lederman, Poletanović, Tudor – Ivi López (71. Wdowiak), Gwilia (60. Cebula) – Musiolik (71. Gutkovskis).

Pogoń Stipica – Stolarski, Triantafyllopoulos, Zech, Bartkowski – D. Dąbrowski – Łęgowski (76. Kozłowski), Kowalczyk (88. Drygas), Silva (80. Parzyszek), Kurzawa – Kucharczyk.