Raków Częstochowa w Azji Środkowej. Benzyna za 2 złote! Tak wygląda Kazachstan ZDJĘCIA

Kazachstan to kraj dziewięć razy większy od Polski, lecz zamieszkuje go tylko 18 mln ludzi. W paszporcie każdy Kazach oprócz obywatelstwa ma wpisaną także narodowość, a tych jest tutaj ponad 100. Wśród nich jest spora grupa Polaków, którzy byli tutaj zsyłani do łagrów i obecnie pod względem liczebności stanowią dziewiątą nację w tym kraju. Mieszka tu ponad 30 tys. naszych rodaków.

Stolicą i największym miastem Kazachstanu przez całe lata były Ałmaty, ale pierwszy prezydent tego kraju Nursułtan Nazarbajew w 1997 r. postanowił przenieść siedzibę władz to Akmoły, która szybko została przemianowana na Astanę, czyli po kazachsku "Stolicę". Część ministerialnych urzędników miała do wyboru stracić pracę lub przenieść się do prowincjonalnego 300-tysięcznego miasta na stepie.

Astana szybko zaczęła się rozbudowywać i obecnie zamieszkuje ją już ponad milion mieszkańców, a nowe monumentalne budowle, zaprojektowane przez światowej sławy architektów m.in. Normana Fostera, mocno wyróżniają się na tle starych poradzieckich bloków. Całe dzielnice zbudowano tutaj zupełnie od zera.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z NUR-SUŁTANU

W części sportowej poza Astana Areną, czyli stadionem na którym grać będzie Raków, jest także lodowisko Barysa Astany, hala do łyżwiarstwa figurowego i oddany niedawno kryty tor kolarski. Wszystkie obiekty mają wspólne parkingi. Tuż obok znajduje się dzielnica mieszcząca większość miejskich szpitali i klinik, a w jednym bardzo długim biurowcu w centrum miasta ma siedzibę większość kazachskich ministerstw.

Nie wszystko się jednak udaje. Kolejka naziemna o której kiedyś marzyły Katowice, miała połączyć lotnisko im. Nursułtana Nazarbajewa z terenami wystawowymi jeszcze przez EXPO, które odbyło się tutaj w 2017 roku, a do tej pory straszy niedokończonymi słupami, z którymi Kazachowie nie bardzo wiedzą co zrobić. Na EXPO udało się natomiast stworzyć w mieście Ogród Botaniczny, a 1/3 drzew w tym miejscu zasadziły i ufundowały polskie Lasy Państwowe.

Na tle reszty kraju Nur-Sułtan, nazwany imieniem byłego prezydenta w 2019 r. po jego ustąpieniu ze stanowiska, na tle reszty kraju imponuje nowoczesnością, choć niektóre jego budowle mogą przytłaczać swoim ogromem. To miasto praktycznie nie ma także przedmieść i stojąc 97 m nad ziemią w punkcie widokowym wieży Bajterek wyraźnie widać, że zaraz za ostatnimi blokami wokół rozciąga się step.

Ceny w Kazachstanie są bardzo podobne do polskich. Lody kosztują 5-7 zł za gałkę, piwo - 4 zł, pomidory i ogórki są po 8 zł za kg, a pół litra miejscowej wódki kosztuje 20-25 zł. Jest jednak jedna rzecz, która polskiego klienta może zwalić z nóg - to cena benzyny, za którą na stacjach płaci się 2,10 zł za litr, bo pochodzi z kazachskich złóż ropy. Zadowoleni mogą być także palacze, bo paczka papierosów kosztuje tu niespełna 7 zł. Zarobki nie są jednak duże. Urzędnicy, których w stolicy nie brakuje, zarabiają w przeliczeniu 2-2,5 tys. zł miesięcznie, a pracownicy sieciowego hotelu średnio 1,5 tys.