Raków - Stal Mielec 1:1. Lider nadal bez porażki, ale musiał się podzielić punktami

Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy już w 9 min objęli prowadzenie. Indywidualną akcję przeprowadził młodzieżowiec Marcin Listkowski i przed polem karnym zdecydował się na strzał. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od nogi jednego z obrońców Stali i wpadła do siatki.

Częstochowianie zamierzali pójść za ciosem, ale goście na to nie pozwolili. Rozbijali skutecznie kolejne ataki Rakowa, a kiedy nadarzyła się okazja zdołali ją wykorzystać. Niepotrzebny faul przed polem karnym blisko narożnika pola karnego gospodarzy okazał się fatalny w skutkach. Piłkę ustawił Bartosz Nowak i strzałem na murem posłał ją do bramki gospodarzy.

W ostatnim kwadransie trenerzy zaczęli rotować składem, szukali jokera, który byłby w stanie rozstrzygnąć spotkanie na swoją stronę. Na murawie zameldowali się między innymi Piotr Malinowski i Sebastian Musiolik. I ten manewr mógł przynieść gola Rakowowi. Malinowski z prawej strony dośrodkował do Musiolika, ale w ostatniej chwili skutecznie interweniowali obrońcy Stal
Piłkarze mimo wysokiej stawki grali fair i sędzia nie musiał ani razu sięgać do kieszeni po kartki.

Raków Częstochowa - Stal Mielec 1:1 (1:1)
1:0 Marcin Listkowski (10),
1:1 Bartosz Nowak (27)

Raków: Gliwa - Kasperkiewicz, Niewulis, Góra - Mondek (84. Malinowski), Sapała, Schwarz, Szczepański, Listkowski (73. Domański), Kun - Lewicki (78. Musiolik).

Stal: Kiełpin - Gancarczyk, de Amo, Dobrotka, Getinger - Bergier, Soljić, Gąsior, Nowak (84. Prokić), Wroński (64. Banaszewski) - 28. Mendi (59. Kuświk).

sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
widzów: 2894.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn sportowy KIBIC Dziennika Zachodniego