Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport NIK ws. Bytomia: Radnych to nie interesuje?

Magdalena Nowacka
Magdalena Nowacka
Najwyższa Izba Kontroli w Katowicach wydała raport o problemach społecznych Bytomia. Zbadano okres od 2010 do 2014 roku.  Raport był dostępny już pod koniec czerwca 2016 r.
Najwyższa Izba Kontroli w Katowicach wydała raport o problemach społecznych Bytomia. Zbadano okres od 2010 do 2014 roku. Raport był dostępny już pod koniec czerwca 2016 r. Magda Nowacka-Goik
Na specjalna sesję Rady Miasta Bytomia w sprawie raportu NIK radni nie przyszli. Będą w poniedziałek 24.10?

Sesja nadzwyczajna. Niestety, radni nie przyszli. Będą w poniedziałek? We wtorek 18.10 o godz. 11 na wniosek radnych opozycji zwołano nadzwyczajną sesję RM. Tematem miał być opublikowany 4 miesiące temu raport Naczelnej Izby Kontroli

Lista obecności radnych na nadzwyczajnej sesji, która odbyła się w miniony wtorek, była krótka. Nawet bardzo.

Poza radnymi opozycji - Michałem Biedą, Mariuszem Wołoszem, Joanną Stępień, Andrzejem Kostkiem i Michałem Staniszewskim, pojawiło się jeszcze tylko troje: Piotr Bula, pełniący obowiązki przewodniczącego Krzysztof Gajowiak i Henryk Bonk. Czyli 8 na 25. Radni opozycji transmitowali krótkie obrady na portalu społecznościowym Facebook.

Zbiorowa absencja. Przypadek?

Radni opozycji złożyli wniosek o zwołanie obrad w takim trybie, bo chcieli omówić raport Najwyższej Izby Kontroli w Katowicach. Raport, o którym pisaliśmy na łamach DZ. Poruszone zostały w nim i ocenione działania w Bytomiu na polu pomocy społecznej, walki z bezrobociem i mieszkalnictwa socjalnego.

- Czekaliśmy długo, na omówienie tego tematu - mówi Mariusz Wołosz. - Raport doczekał się omówienia już nawet na sesji sejmiku śląskiego. Byłem na nim i słyszałem, że przedstawiciele katowickiej NIK, dziwią się, że nie zostali jeszcze zaproszeni do omówienia raportu przez radnych miejskich - mówi Mariusz Wołosz.

Temat opozycja wiele razy podnosiła już na sesji. Bezskutecznie. - Wykorzystaliśmy możliwość prawną, na mocy której, sesja nadzwyczajna może być zwołana przez prezydenta miasta, lub na wniosek minimum siedmiorga radnych - mówi Wołosz.

Chociaż opozycja spodziewała się, że może być masowa absencja, nie ukrywają, że jednak liczyli, iż radni podejdą do sprawy z rozsądkiem.- Zaprosiliśmy przedstawicieli NIK-u. Pojawiło się trochę urzędników, ale większości rady nie było - mówi Mariusz Wołosz.

Obrady zostały więc szybko zakończone, z powodu braku quorum. - Pytałem dwójki radnych o powód nieobecności - mówi radny Michał Bieda. - Zmienili temat - dodaje.

Co jednak dość ciekawe, tuż przed samą sesją, odbyła się jedna z komisji, na której pojawiło się sporo radnych. Ale na sesji już nie zostali.

Podyskutują sobie razem w poniedziałek

- Niedobrze dla miasta - twierdzi radny Michał Bieda. - Tu nie chodzi o oskarżenia, bo raport obejmuje 4 lata, jeszcze częściowo przed rządami obecnego prezydenta Damiana Bartyli. Mamy informacje, że w kontrolowanych obszarach dzieje się jednak coraz gorzej. Na przykład jeśli chodzi o lokale socjalne. Kiedyś oddawaliśmy ich 200 rocznie. Teraz zaplanowano... siedem - mówi.

Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bo w porządku terminowej sesji, która odbędzie się w ten poniedziałek, 24 października, pojawił się punkt dotyczący raportu NIK.

- My nasz wniosek złożyliśmy w środę, a porządek obrad z tym punktem pojawił się w piątek, czyli dwa dni po naszym wniosku. Wtedy, kiedy było już wiadomo, że w zaproponowanym przez nas terminie, zjawią się przedstawiciele NIK-u - mówi radny Michał Bieda.

Najwyższa Izba Kontroli w Katowicach wydała raport o problemach społecznych Bytomia. Zbadano okres od 2010 do 2014 roku. Raport był dostępny już pod koniec czerwca 2016 r.

Raport Najwyższej Izby Kontroli poświęcony problemom społecznym Bytomia przyprawił władze miasta i urzędników o ból głowy. Wnioski są dla nich miażdżące. Kontrolerzy NIK jasno pokazali, że w działaniach bytomskich urzędników nie widać efektów, korekt i alternatyw, nie mają oni nowoczesnych narzędzi, nie myślą przyszłościowo.Przykłady? Bezrobocie, owszem, jest na poziomie 17 procent, ale obarczanie winą za taki stan restrukturyzację kopalń, to tylko miejska legenda. Dalej: szkoleń dla bezrobotnych w Bytomiu jest sporo, ale nikt nie sprawdza, na ile były skuteczne. Do tego brak motywacji do podjęcia pracy przez podopiecznych MOPR przy jednoczesnym wysokim wsparciu finansowym dla nich (nawet kilkadziesiąt tysięcy rocznie w rodzinach wielodzietnych).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!