Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RAŚ to nowa wersja konia trojańskiego

Janusz Brzoza
mikołaj suchan
Mniejszość skupiona wokół RAŚ i ZLNŚ od długiego już czasu usiłuje nachalnie narzucić śląskiej społeczności własne koncepcje i rozwiązania.

List Czytelnika

Zawsze uważałem, że istota demokracji polega na tym, że decyzje podejmuje większość, a mniejszość zobowiązana jest te decyzje uszanować i działać zgodnie z nimi i że to właśnie jest podstawą ładu społecznego i naturalnego porządku. Śląska rzeczywistość polityczna wskazuje jednak na coś wręcz przeciwnego. To mniejszość skupiona wokół RAŚ i ZLNŚ (Ruch Autonomii Śląska i Związek Ludności Narodowości Śląskiej — przyp. red.) od długiego już czasu usiłuje nachalnie narzucić śląskiej społeczności własne koncepcje i rozwiązania.

A jest to mniejszość zdecydowana, w skali Śląska wynosząca zaledwie kilka procent, zaś w skali kraju chyba tylko ułamek procenta. I to właśnie ona, głównie ustami swego lidera Jerzego Gorzelika, powszechnie znanego ze swej zajadłej antypolskości, od lat forsuje żądanie nie tylko autonomii dla Śląska, ale całkowitej regionalizacji naszego kraju, czyli terytorialnego jego rozczłonkowania i pozbawienia centralnego kierownictwa.

Jawiąc się więc jako polityczna drobina, RAŚ uzurpuje sobie prawo przesądzania o teraźniejszych i przyszłych losach Polski, dzieli już ją bez oglądania się na opinie i zdanie innych dzielnic. I ta drobina, acz hałaśliwa i przebojowa, zamierza nagiąć państwo polskie i prawie 40-milionowy naród polski do swej woli i planów.

Oczywiście, jest w tych działaniach jasno określony cel, choć ostatnio raczej nieudolnie maskowany. Kierowany wymogami taktyki pan Gorzelik publicznie zadeklarował (DZ 10.12.2010), że nie zamierza odrywać Śląska od Polski, gdyż jest to idea nierealna. Uzasadnienie to jest obiektywnie prawdziwe, tylko że wymuszone okolicznościami, stąd należy je traktować wyłącznie w kategoriach kamuflażu politycznego.

Ponieważ nieprzerwanie i wręcz fanatycznie obstaje on przy owej regionalizacji, a więc poćwiartowaniu naszego kraju, świetnie wie, do czego dąży. Oderwanie Śląska w warunkach silnego scentralizowanego państwa polskiego jest i zawsze będzie niemożliwe. Ale w przypadku tego państwa zdecentralizowanego, terytorialnie rozdartego, egzystującego w szczątkowej postaci, bez sprawnego i skutecznego aparatu wykonawczego? Wystarczy tylko sięgnąć ręką...

Są to sprawy zasadnicze i fundamentalne. Ale istnieją inne jeszcze z zakresu doraźnej propagandy, lecz też istotne i znamienne. Dysponując w sejmiku wojewódzkim zaledwie trzema głosami, RAŚ doprowadził do wyrugowania ze Stadionu Śląskiego, od zawsze uważanego za Narodowy, polskich barw narodowych, zastępując je lokalnymi. Zignorowany został przy tym fakt, że obiekt ten wybudowany został za ciężko zapracowane pieniądze zarówno rdzennych Ślązaków, jak i krzoków.

Ale uzurpacje Gorzelika sięgają wielu lat wstecz. Być może nie wszyscy pamiętają, że brutalnie ingerował on w treść napisów na polskich pomnikach i tablicach, kwestionując ich zasadność. Równie brutalnie domagał się od Donalda Tuska odwołania ówczesnego sekretarza ROPWiM (Rada Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa) Andrzeja Przewoźnika, a swych przeciwników czy oponentów wyzywał od politycznych gruźlików, szaleńców, paranoików i przeciepów. Jak na historyka sztuki, a więc poniekąd estetę, szczytem kultury to nie jest.

JESTEŚMY CIEKAWI TWOJEJ OPINII NA TEMAT TEGO LISTU. ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? NAPISZ KOMENTARZ
A zapędziwszy się w swych germanofilskich opcjach, zażądał od władz oświatowych wprowadzenia w szkołach śląskich języka niemieckiego jako przedmiotu obowiązkowego. Dobrze chociaż, że pamięta mu się jego sławetne credo: "Jestem Ślązakiem, nie Polakiem. Nic Polsce nie przyrzekałem... nie czuję się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa". I ordynarną insynuację: polska małpa popsuła śląski zegarek. Całą działalność Gorzelika i jego zaplecza osobiście określam mianem mniejszościowego terroryzmu, przez co rozumiem zakrzykiwanie większości przez mniejszość w imię cynicznie wykorzystywanej wolności słowa.

A że w określeniu tym nie ma przesady, świadczy skandaliczne — w moim przekonaniu — zachowanie się Gorzelika w czasie uroczystej sesji sejmiku wojewódzkiego (6.05.2011) poświęconej 90. rocznicy III powstania śląskiego, kiedy to łamiąc ustalony porządek obrad, wdarł się na mównicę, wygłaszając oświadczenie potępiające treść podjętej przez sejmik uchwały. Według mnie, był to karygodny wybryk uwłaczający powadze tej izby. Ponadto wszyscy trzej radni RAŚ demonstracyjnie zbojkotowali głosowanie nad tą uchwałą. Nie od dziś zresztą Gorzelik stara się zdezawuować powstania śląskie jako polski patriotyczny ruch Ślązaków.

Wymowne jest też, że w dniu 2 maja, po zakończeniu uroczystości pod pomnikiem Powstańców Śląskich, grupa polskich narodowców usunęła wieniec złożony przez RAŚ. Prasa wspomniała o tym incydencie, ale nie znamy treści napisu na wstędze. Być może zawierał on akcenty antypolskie. Można się zgadzać z ideami tych młodych ludzi lub nie, ale nie można zaprzeczyć, że ich działania mają charakter obrony koniecznej. Nikt nie ma prawa przyglądać się biernie, jak jego własny kraj rozwalany jest od wewnątrz, jak staje się obiektem destrukcji i poniżania. Stąd nazwanie uczestników tej akcji chuliganami to nadużycie i obelga.

Jeżeli w PO pozostał choćby cień zdrowego rozsądku, jeżeli nie zaślepi ją całkowicie ciasny interes partyjny, to musi sobie zdawać sprawę z tego, że do oficjalnego śląskiego obiegu politycznego wprowadziła konia trojańskiego. I być może już dziś niektórzy jej członkowie soczyście plują sobie w brodę. A jeżeli panowie z PO nie opamiętają się, to zdarzyć się może, że za lat kilkadziesiąt Polacy na Śląsku, ci rdzenni i ci napływowi, staną się obywatelami drugiego sortu, jak działo się to w dziewiętnastowiecznej Provim Oberschlesien.
Janusz Brzoza, Katowice

JESTEŚMY CIEKAWI TWOJEJ OPINII NA TEMAT TEGO LISTU. ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? NAPISZ KOMENTARZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!