Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum ws. odwołania prezydenta Bytomia z powodu długów - zapowiada opozycja

Iwona Makarska
W marcu pracownicy PEC-u protestowali przeciw ewentualnej sprzedaży. Udało się, ale na jak długo?
W marcu pracownicy PEC-u protestowali przeciw ewentualnej sprzedaży. Udało się, ale na jak długo? grzegorz goik
75 mln zł deficytu zakłada budżet Bytomia na 2017 r. - Nie jest źle - słyszymy od władz miasta. - To ruina finansowa - twierdzi opozycja i planuje złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum ws. odwołania prezydenta Damiana Bartyli z powodu zadłużania miasta.

Budżet Bytomia na 2017 rok zakłada niemal 75 milionów zadłużenia. Miasto planuje spłacić je kredytem z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (65 mln zł), środkami ze sprzedaży papierów wartościowych (9 mln 432 tys. 652 zł) oraz pożyczką z WFOŚiGW (293 498 zł).

- Prezydent Damian Bartyla to największy zadłużacz miasta. Niedługo kilka pokoleń będzie spłacało pół miliarda długów - ostrzega radny opozycji Michał Bieda.

I nie jest odosobniony w tym zdaniu.

- W ciągu czterech lat prezydent doprowadził finanse Bytomia do ruiny. Od 2014 roku deficyt przekroczył 113 milionów - dołącza się Mariusz Wołosz, także opozycyjny radny.

Urzędnicy mają trochę inne zdanie.

- Nie jest to największy deficyt planowany w budżecie Bytomia - komentuje Mariusz Konopka, skarbnik miasta. - Podobny (72 mln 120 tys. zł) zaplanowano w 2011 roku, a znacznie większy - 121 mln 539 tys. zł w 2009 roku. Obecna kwota zadłużenia wynosi 210 mln 834 tys. zł, a na koniec 2017 roku będzie to 299 mln 108 tys. zł - dodaje.

Od dawna mówi się, że miasto spróbuje się ratować z ruiny finansowej sprzedażą udziałów w Bytomskim Przedsiębiorstwie Komunalnym i w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.

- Podobną politykę prezydent prowadził będąc prezesem Polonii Bytom. Zostawił klub z długiem 13 milionów złotych. Część zaległości nie jest spłacona do dziś - twierdzą radni opozycji.

Ale Mariusz Konopka, skarbnik miasta, zaprzecza pogłoskom o sprzedaży.
- W budżecie miasta na rok 2017, a także wieloletniej prognozie finansowej miasta na lata następne, nie zaplanowano środków ze sprzedaży BPK i PEC-u - zaprzecza skarbnik.

Tymczasem Bytom mocno odczuł ostatnią porażkę prezydenta w sprawie dofinansowania Bytomskiej Centralnej Trasy Północ-Południe (Becetki). Przegrał w pierwszym konkursie, a w drugim do zdobycia jest dużo mniejsza dotacja. Co gorsza, jeżeli miasto nie wybuduje drogi, to i tak będzie musiało znaleźć 20 milionów złotych na odszkodowania za grunty pod budowę.

Przy tak kiepskiej sytuacji finansowej miasta trudno o inwestycje w mieście. A te, które zostały zrealizowane, pociągnęły za sobą kolejne straty finansowe.

- Można było środki unijne i kredyt z EBI wykorzystać na budowę nowego centrum inwestycyjnego na wzór Nowych Gliwic, wykorzystując do tego EC Szombierki - mówi radna Joanna Stępień.

Radni Michał Bieda i Mariusz Wołosz zapowiadają apel do premier Beaty Szydło, wojewody Jarosława Wieczorka i RIO, a także list otwarty do Damiana Bartyli. Planują też złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum o odwołanie prezydenta.

- Prezydent przejął miasto, które już było zadłużone. Musi je ponownie zadłużyć, by w coś zainwestować - twierdzi Krzysztof Gajowiak, radny BIS. - Mieszkańcy lubią prezydenta Damian Bartylę, który stara się robić dla nich jak najwięcej. To jest człowiek na właściwym stanowisku. A opozycja swoimi zarzutami już prowadzi kampanię wyborczą - przekonuje.

Poprosiliśmy władze miasta o komentarz w sprawie sytuacji finansowej Bytomia i do zarzutów stawianych przez bytomską opozycję.

Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Wciąż czekamy na ustosunkowanie się do naszych pytań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!