Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Refleksja na niedzielę: Uważajmy na manipulację emocjonalną

Ks. Rafał Śpiewak, opub. ALEK
Autorem kolejnej "refleksji na niedzielę", nowego cyklu w Dzienniku Zachodnim, jest ks. dr Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika, wykładowca akademicki.
Autorem kolejnej "refleksji na niedzielę", nowego cyklu w Dzienniku Zachodnim, jest ks. dr Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika, wykładowca akademicki. Aleksander Król
Autorem kolejnej "refleksji na niedzielę", nowego cyklu w Dzienniku Zachodnim, jest ks. dr Rafał Śpiewak, duszpasterz akademicki z Rybnika, wykładowca akademicki.

W dzisiejszej Ewangelii słyszymy, jak Pan Jezus, który spotkał się w synagodze w Nazarecie ze swoimi rodakami, ze swoimi najbliższymi, doznaje niesamowitej opresji. A przecież jeszcze kilka chwil przed atakiem na Niego ludzie przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego (Łk 4, 22a), a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione (Łk 4, 20b). Byli zachwyceni Jezusem, byli oczarowani Jego mową. Ale bardzo szybko ich nastawienie się zmieniło, kiedy w ich umysłach pojawiły się wątpliwości: Czy nie jest to syn Józefa? (Łk 4, 22b). Zamiast pójść drogą zdrowego rozsądku i wierności własnym odczuciom i doświadczeniom, wpuścili do swoich umysłów wątpliwości, które zaczęły zatruwać ich myślenie. A jeśli człowiek pozwoli zasiać w sobie wątpliwości, zatruje swoje myśli, zmieni podejście, zmieni emocje. Potem nie słucha słów Jezusa z pozytywnym nastawieniem, lecz podejrzliwie, zaczyna ulegać negatywnym emocjom.

Kiedy Jezus zauważa, że już nie są do Niego życzliwie nastawieni mówi: zaprawdę, powiadam wam: żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie (Łk 4, 24). I daje potem przykłady z historii Izraela. Daje przykład pewnej wdowy z Sarepty Sydońskiej, a więc poganki, która była bardziej otwarta na działanie Pana Boga niż ówcześni Izraelici. Daje przykład Syryjczyka Naamana, który doznaje oczyszczenia. Syryjczyk, nie Izraelita, doznaje cudu. Podane przykłady zaczęła tych ludzi tak bardzo dotykać, bo obnażyły ich zatwardziałość i przewrotność. W reakcji na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić (Łk 4, 28-29). Chcieli Go zgładzić.

Proszę zobaczyć, jak łatwo zmieniają się ludzkie emocje, jak łatwo człowiek potrafi przejść od zachwytu, oczarowania, „jesteśmy za”, do negatywnych emocji, wręcza do nienawiści, „jesteśmy przeciw, nie chcemy”. Jak człowiek jest podatny na manipulacje emocjonalną, na zatruwanie myśli. Ktoś chwilę wcześniej zatruł im myślenie mówiąc: „Czy nie jest to syn Józefa” i wszystkiego już później słuchali z negatywnym nastawieniem, które następnie przerodziło się w agresję.

On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się (Łk 4, 30). Bóg może się oddalić od człowieka, który nie chce mieć z Nim nic wspólnego. Tak też oddalają się od człowieka różne szanse. Ale jeśli Boga skażemy w swoim życiu na banicję jesteśmy wówczas najbardziej opuszczeni. To jest największy dramat.

Trzeba jeszcze sięgnąć na chwilę do drugiego czytania, przepięknego fragmentu listu św. Pawła do Koryntian. Mówi w nim, z jednej strony jak bardzo ważna jest miłość, że bez miłości jesteśmy niczym. Jeżeli nie inwestujemy w miłość, tylko w coś innego to jesteśmy przegrani. Mówi, że można mieć wszystko, ale jeżeli człowiek nie ma miłości, nic mu nie pomoże. Zaraz po tym św. Paweł definiuje jak rozumie miłość: że jest cierpliwa, łaskawa, nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą…(por 1Kor 13, 4-8). Nasuwa się pytanie: kto nie chciałby być kochany taką miłością? Czy jest taki człowiek? Czy jest ktoś, kto nie chciałby być kochany właśnie taką miłością, której mówi św. Paweł? Ale trzeba też zapytać: kto potrafi tak kochać? Czy ty tak potrafisz kochać? Czy potrafisz nie zazdrościć, nie unosić się pychą, nie szukać swego, nie unosić się gniewem, nie pamiętać złego, wszystko przetrzymać? Wydaje się, że nie potrafimy, albo jest to bardzo trudne.

Św. Paweł napisał jaka jest miłość, bo znał Jezusa. Gdyby obserwował tylko miłość między ludźmi czy też ułożyłby taki hymn? Jeżeli w życiu odrzucimy Jezusa, odsuniemy Go gdzieś na margines, zaprowadzimy na stok góry, żeby Go strącić, nigdy nie poznamy takiej miłości za jaką tęsknimy. Bo tylko On potrafi tak kochać i tylko On potrafi takiej miłości nauczyć. Dlatego módlmy się słowami dzisiejszego psalmu: W Tobie, Panie, ucieczka moja, wyzwól mnie i ratuj. Bądź dla mnie skałą schronienia, Ty, moja opoką i twierdzą. (por. Ps. 71(70) 1-3). Uważajmy też na wszelką manipulację emocjonalną i dbajmy o ekologię myśli. Nie pozwalajmy ich sobie zatruwać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!