Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reforma ekstraklasy: Barcelona udowodniła, że nasz projekt reformy był słuszny!

Rafał Musioł
Reforma ekstraklasy: Mecz Lechii z Barceloną stanowił żywy dowód na to, że obecna reforma polskiej ekstraklasy poszła w fatalnym kierunku. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że spotkanie w Gdańsku miało charakter towarzyski, a piłkarze momentami odnosili się do siebie z przesadnym respektem, to jego przebieg musiał po prostu zadziwiać i zachwycać. Dawno żadna polska drużyna nie prezentowała takiej pomysłowości w grze i nie strzelała takich goli - zwłaszcza trafienie Piotra Grzelczaka było prawdziwym majstersztykiem.

Co to ma wspólnego z reformą? Ano to, że to Barcelona, a więc jakość rywala, wyzwoliła w zawodnikach Lechii pokłady ambicji, o jakich im się nawet dotychczas nie śniło. Nieważne, że Hiszpanie wyrównali od niechcenia, podobnie jak niegdyś reprezentacja Niemiec w Gdańsku, gdy zaczęła jej w oczy zaglądać historyczna porażka. To, co działo się wcześniej, mówiło samo za siebie. Zaledwie w poprzedni weekend oglądaliśmy przecież kolejkę ekstraklasy, gdzie dominowała bolesna przeciętność, a komentatorzy budowali atmosferę wbrew oczywistości. W kontekście wtorkowego spotkania stało się to tym bardziej rażące - ale czy z polskich piłkarzy może cokolwiek wykrzesać perspektywa meczu z kolegami z Cracovii, Zawiszy czy Widzewa? Wtedy bylejakość jest przecież obowiązująca...

Dlatego warto przypomnieć, że DZ kilka miesięcy temu proponował, by reforma polegała na ograniczeniu liczby drużyn do 10, a każda z nich potykała się z rywalem 4 razy, co dałoby w sumie 36 kolejek. Odcięcie sześciu najsłabszych zespołów stanowiłoby odpowiednik ewolucyjne-go wyginięcia najsłabszych gatunków, za to czterokrotne konfrontacje z Legią, Lechem czy Śląskiem z pewnością stanowiłyby - przy odpowiednich proporcjach - motywację zbliżoną do tej, jaką oglądaliśmy we wtorek (tym bardziej że w myśl naszej propozycji zniknęłaby też szara strefa, bo z dziesięciu miejsc lokaty 1-3 lub 4 byłyby premiowane występami w pucharach, 6-7 oznaczałaby baraże o utrzymanie, a 9-10 spadek).

PZPN zadecydował jednak inaczej, ale Barcelona udowodniła, że racja była po naszej stronie. I że warto nad naszym projektem zastanowić się raz jeszcze, jeśli gole a la Grzelczak chcemy oglądać częściej niż raz na dziesięć lat.

*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*Plaże nudystów na Śląsku i woj. śląskim: LISTA i ZDJĘCIA
*Wampiry z Gliwic miały kocie twarze ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!