Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekrutacja do przedszkoli. Gdzie jeszcze są miejsca?

Katarzyna Domagała
Miejsce w przedszkolu to dla tysięcy rodziców w naszym regionie wciąż tylko marzenie
Miejsce w przedszkolu to dla tysięcy rodziców w naszym regionie wciąż tylko marzenie Tomasz Hołod
Na dniach rozpocznie się szaleństwo rekrutacji do przedszkoli. W niektórych miastach regionu już trwa. Od piątku, 1 marca, o miejsca w przedszkolach miejskich będą walczyć rodzice w Mysłowicach czy Będzinie. W poniedziałek bój ruszy w Świętochłowicach, kilka dni później w Dąbrowie Górniczej. Nie bez podstaw w tej sprawie używamy słów walka czy bój. Choć w wielu miastach liczba miejsc w przedszkolach w porównaniu do zeszłego roku zwiększyła się (często nieznacznie, ale zawsze) nie oznacza to, że rodzice, którzy chcą posłać pociechy do przedszkola publicznego, znajdą w nim miejsce.

W ubiegłym roku najtragiczniej sytuacja wyglądała m.in. w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie od kilku lat brakuje miejsc dla około 500 maluchów.

- W tym roku szkolnym przygotowaliśmy 2897 miejsc w przedszkolach, czyli tyle samo, co rok temu i blisko o 500 więcej niż dwa lata temu - wylicza Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju, i jak dodaje, w tym roku szkolnym udało się otworzyć w mieście 11 oddziałów przedszkolnych. Czy to zaspokoi potrzeby najmłodszych mieszkańców miasta? - Na razie trudno powiedzieć. Wstępne informacje będziemy mieć już jutro, po zakończeniu rekrutacji - wyjaśnia rzeczniczka. - Wówczas zobaczymy. Jeśli będzie taka konieczność, to dyrektorzy placówek, w których mogą jeszcze powstać dodatkowe oddziały, zwrócą się do nas z wnioskami o ich utworzenie.

Podobnie problem stara się rozwiązywać Rybnik, gdzie po zakończeniu zeszłorocznej rekrutacji okazało się, że w przedszkolach zabrakło miejsc aż dla 851 dzieci (rok wcześniej dla 350, głównie trzylatków). By choć w części uratować sytuację, w ciągu minionego roku przygotowano blisko 200 dodatkowych miejsc w oddziałach przedszkolnych oraz ponad 150 w oddziałach popołudniowych. Mimo to o miejsce nie było łatwo. W tym roku miasto przygotowało 4354 miejsca (elektroniczna rekrutacja rusza 5 marca). Dopiero kiedy okaże się, że chętnych jest więcej, zdecyduje się, czy otworzyć dodatkowe oddziały.
Także w Dąbrowie Górniczej na liście rezerwowej rok temu znalazło się ok. 500 maluchów. Niestety, rodzice nie mają powodów do radości - wtedy na maluchy czekały 3372 miejsca, a jak informują pracownicy urzędu, w tym roku są to... 3362 miejsca, czyli o 10 mniej.

- W minionym roku nowe miejsca nie powstały, w tym też nie powstaną, bo w mieście brakuje bazy lokalowej, gdzie moglibyśmy otwierać przedszkola - wyjaśnia Aleksandra Barnowska-Pałys, inspektor z wydziału oświaty UM w Dąbrowie Górniczej. Pani inspektor wyjaśnia również, że liczba dzieci, dla których w tym roku zabraknie miejsc, może się zmniejszyć, bo miasto po raz pierwszy uruchomiło elektroniczną rekrutację. - Dopiero jej wyniki pokażą, dla ilu dzieci w rzeczywistości zabraknie miejsc. Teraz jest za wcześniej, by o tym mówić - dodaje.

Nie zmieniła się liczba miejsc w przedszkolach w Siemianowicach Śląskich. Jest ich ok. 1600. Rok temu zabrakło miejsc dla ponad połowy chętnych do nauki 3- i 4-latków.

W Jaworznie, Mysłowicach, Będzinie i Rudzie Śląskiej liczba miejsc do rozdzielenia między przedszkolaki nieznacznie poszła w górę. Patrząc na liczbę dzieci z listy rezerwowej, można stwierdzić, że dla rodziców jest to marna pociecha. Na maluchy w Będzinie czekają w tym roku 1753 miejsca. To blisko o 30 więcej niż rok wcześniej. Wtedy do przedszkoli nie dostało się 150 chętnych dzieci. W Jaworznie powstały trzy oddziały przedszkolne, dzięki czemu lista rezerwowa skróciła się z 250 do 200 nazwisk (najczęściej dzieci 3- i 2,5-letnich). W zeszłym roku Mysłowice dysponowały 2084 miejscami dla przedszkolaków.

Teraz do podziału jest ich 2160. Także w Rudzie Śląskiej miasto zwiększyło liczbę miejsc w przedszkolach z 4080 do 4118.

Liczba miejsc dla przedszkolaków nie zależy wyłącznie od zamożności gminy czy wolnych budynków, w których placówki mogłyby powstać, ale również od decyzji, jaką podejmą rodzice dzieci 6-letnich. Nadal mają oni bowiem wybór, czy posłać swoje dziecko do pierwszej klasy (tym samym zwolnić miejsce w przedszkolu), czy do przedszkola. Jeśli wybiorą drugi wariant, rośnie problem z miejscami dla 3- i 4-latków.

- Dlatego zachęcamy rodziców dzieci sześcioletnich do posyłania pociech do szkół podstawowych - przyznaje Lucyna Tyl, rzeczniczka rybnickiego magistratu. Jak podkreśla, w każdym z przedszkoli przeprowadzone zostanie spotkanie z rodzicami sześciolatków, podczas którego poznają stan przygotowania rybnickich szkół na przyjęcie maluchów. A jak podkreśla rzeczniczka, wszystkie szkoły w mieście są już gotowe do przyjęcia maluchów.

- Warto, by rodzice zastanowili się nad posłaniem ich do szkół, tym bardziej że zgodnie z zapewnieniami Ministerstwa Edukacji Narodowej, we wrześniu 2014 roku do klasy pierwszej obowiązkowo pójdą wszystkie sześciolatki, co spowoduje połączenie rocznika 2008 i 2009. Posłanie dziecka teraz pozwoliłoby uniknąć tej kumulacji - zachwala.

Pierwsze do przedszkola mają iść dzieci 5- i 6-letnie

Jak wyjaśnia Anna Wietrzyk, rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Katowicach, obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego dotyczy dzieci pięcio- i sześcioletnich. Zaś warunki przyjmowania dzieci do placówek reguluje rozporządzenie ministra edukacji narodowej. Wynika z niego, że w pierwszej kolejności przyjmowane są dzieci w wieku 6 lat, odbywające roczne przygotowanie przedszkolne. W następnej kolejności przyjmowane są dzieci matek lub ojców samotnie je wychowujących, matek lub ojców, wobec których orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności bądź całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji, na podstawie odrębnych przepisów, a także dzieci umieszczone w rodzinach zastępczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!