Bytomianie jednak spokojnie podchodzą do tego, że są pierwszym zespołem, który zabrał punkty "Białej Gwieździe".- Nadal stąpamy twardo po ziemi - przekonuje Jacek Trzeciak.
- Mogę tylko powtórzyć, to co mówi "Trzeci": z pewnością woda sodowa nam nie uderza do głów - przekonuje Grzegorz Podstawek. - Pokazaliśmy jednak, że nasze wysokie miejsce nie jest przypadkowe. Postanowiliśmy po prostu z Wisłą trochę... pograć w piłkę. Z taką drużyną nie można tylko stać na swojej połowie i czekać na wyrok. Zdajemy sobie sprawę z mankamentów naszej gry, chcemy je wyeliminować. Wychodzimy z założenia, że należy wygrać każdy następny mecz. Nie ma się co podpalać pozycją w tabeli, przecież jest jeszcze wiele spotkań do rozegrania. Nasze premie zależą od miejsca na koniec sezonu, więc mecz z Wisłą należy traktować jako kolejny krok do tego celu.
- To był mecz prawdy, w którym pokazaliśmy na co nas stać, Z drugiej strony zobaczyliśmy ile jeszcze czeka nas pracy, bo do takich drużyn jak Wisła i Legia jeszcze nam trochę brakuje - stwierdził cytowany przez klubowy serwis Marek Bażik, który strzelił swoją 40. bramkę w historii gry w najwyższych ligach.
Zanim Polonia zagra w niedzielę u siebie z Arką Gdynia, "niebiesko-czerwonych" czeka środowy mecz w 1/16 finału Pucharu Polski. Podopieczni Jurija Szatałowa zagrają na wyjeździe z rewelacją tych rozgrywek, występującą w słupskiej okręgówce Bytovią II Bytów. Pierwsza drużyna tego klubu gra w III lidze.
- Większość graczy z podstawowej jedenastki, w tym również ja, ma wolne od występu w pucharze. Do Bytowa z podstawowych graczy z meczu z Wisłą jedzie tylko Marcin Radzewicz - informuje Podstawek.
Remis z liderem ekstraklasy przyszedł w dobrym momencie, bo jest świetną reklamą dla Polonii w kontekście rozmów na temat meczu, który uświetni przyszłoroczny jubileusz 90-lecia klubu. Wczoraj do Bytomia przyjechali przedstawiciele czterokrotnego zdobywcy Pucharu Anglii, występującego obecnie na zapleczu Premier League, Sheffield United!
- Jesteśmy bardzo blisko porozumienia - mówi podekscytowany rzecznik Polonii, Marek Pieniążek. - Mamy już prawie ustalony termin, to będzie między 7 a 10 września 2010 roku. Zresztą drużyna z Anglii nie zamierza przyjechać tylko na 90 minut towarzyskiego spotkania. Chce być u nas przez 4-5 dni i włączyć się w akcje promocyjne w Bytomiu. Mieliśmy spotkanie z władzami miasta, z szefami naszego klubu. Nasi goście obejrzeli stadion. Pozostaje tylko kwestia finansowa, ale również tu jest blisko porozumienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?