Remont DK44 w Bieruniu dobiega końca. Na odcinku ponad kilometra wylano nowy asfalt. To specjalna mieszanka, dzięki któremu będzie ciszej

Już tylko ostatnie szlify pozostały, żeby ukończyć toczący się na bieruńskim odcinku remont DK44. - Do zakończenia prac pozostało jeszcze wykonanie oznakowania poziomego, a także przeprowadzenie pomiarów hałasu - przekazuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, odpowiedzialna za roboty drogowe.

Na całej remontowanej długości drogi - to ok. 1,3 km - została już wylany nowy asfalt. To ona ma sprawić, że jazda DK44 będzie bardziej komfortowa. I chodzi nie tylko o to, że nowa nawierzchnia będzie równiejsza niż dotychczasowa. Jak informuje GDDKiA, jazda DK44 po wyremontowanym odcinku w Bieruniu będzie cichsza - o ok. 5-6 decybeli - niż dotychczas.

A to za sprawą wykonania nawierzchni typu BBTM, będącą - jak przekazuje GDDKiA - nawierzchnią za sprawą wykorzystanej w niej mieszanki mineralnej bardziej odporną na działanie wody i mrozu, a dodatkowo posiadającą zdolności redukcji hałasu drogowego, dzięki czemu może być stosowana jako alternatywa do ekranów akustycznych.

Asfalt typu BBTM nie został jednak wylany na całym remontowanym odcinku. - Cicha nawierzchnia ułożona została na DK44 w rejonie ul. Granitowej, Warszawskiej oraz Mieszka I - podaje GDDKiA.

"Cichego" asfaltu nie ma jednak tylko na znajdującym się na trasie remontu rondzie. - Tarcza ronda jako jedyna została wykonana przy użyciu tradycyjnej mieszanki SMA - słyszymy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, gdzie dodają, że na rondzie została również wymieniona konstrukcja pierścienia najazdowego, jak również wykonano towarzyszące prace brukarskie i utwardzenie poboczy.

Za przeprowadzenie remontu w Bieruniu odpowiedzialna jest firma Usługi Transportowo Drogowe Mostowe Jan Opitek z Chełma Śląskiego. Jak mówią w GDDKiA, koszt remontu opiewa na niecałe 2 miliony złotych.

Jednocześnie, wszystko wskazuje na to, że w drogowcy na bieruńskim odcinku DK44 pojawią się jeszcze raz. To dlatego, że prace remontowe miały objąć także około 300-metrowy odcinek od skrzyżowania z ul. Dąbrówki do skrzyżowania z ul. Solecką i Węglową.

Od remontu tego fragmentu drogi, konieczne było jednak odstąpienie. Dlaczego? - Wynika to z aktywności górotworu, uwidocznionej przez liczne spękania i deformacje korony drogi, a będącej następstwem prowadzonej eksploatacji górniczej przez PGG KWK Piast-Ziemowit - tłumaczą w GDDKiA.

Jak przekazuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, obecnie trwają uzgodnienia z zakładem górniczym w zakresie usunięcia uwidocznionych w nawierzchni szkód. - Wstępne ustalenia wskazują, że wykonanie pozostałego zakresu robót może nastąpić w połowie 2024 roku - informuje GDDKiA.