Remont torowiska w Sosnowcu. Komunikacyjny chaos [ZDJĘCIA]

Tylko dwie z pięciu stałych sosnowieckich linii tramwajowych kursują na swoich normalnych trasach. Jakby tego było mało, rzadko który tramwaj pojawia się na przystanku zgodnie z rozkładem jazdy. Utrudnienia to rezultat wymiany torów w samym centrum Sosnowca. Między "Ślimakiem" a skrzyżowaniem ulic Piłsudskiego, 3 Maja i Dęblińskiej tramwaje kursują jednym torem.

Prace prowadzone w centrum Sosnowca, mają na celu wyciszenie eksploatacji torowiska. - Nie musimy demontować całego torowiska. Żeby wzmocnić konstrukcję, wykorzystujemy materiały elastyczne, które pozwolą wygłuszyć torowisko i zniwelować energię wibroakustyczną. Dzięki temu jesteśmy w stanie zrobić ten remont szybciej - wyjaśnia Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich SA. - Dwa lata temu sprawdzaliśmy tę metodę. Po roku obserwacji doszliśmy do wniosku, że to się sprawdza. Kostkę, którą wyłożone było torowisko zastąpi barwiony asfaltobeton - dodaje.

Roboty wymusiły zmiany w trasach tramwajów. Linia nr 21 z Milowic do Dąbrowy Górniczej nie skręca pod dworzec PKP, ale jedzie ulicami Sienkiewicza i Małachowskiego, podobnie jak "15" w stronę Pogoni i nowa linia nr 35, która niegdyś jeździła po Sosnowcu z ulicy (jeszcze) Bieruta na (jeszcze) Środulę, gdy tory do Zagórza nie była jeszcze gotowe, a całkiem niedawno kursowała z Zagórza na Milowice. Zmiany objęły też linię nr 26 z Dańdówki na Pętlę Będzińską na Pogoni.

Sprawdziliśmy, jak wygląda podróż z przystanku Sosnowiec Estakada na Stary Sosnowiec. Czekamy na tramwaj przy "Ślimaku". Na przystanku na wolny tor czekają wagon nauki jazdy, tramwaj linii nr 35 oraz "21" i "15". Gdy od strony centrum Sosnowca przyjeżdżają "27" i "24" cztery tramwaje jeden po drugim ruszają w drogę. Pasażerów najbardziej denerwuje mniejsza ilość tramwajów na linii do Milowic. Rzeczywiście, z pięciu tramwajów "26" i trzech "21" w ciągu godziny zostały tylko trzy "21" i dwie "35".

- Dobrze, że jest ta nowa linia zamiast "26", tylko co z tego, skoro jeździ za rzadko, a bardzo często "21" i "35" jadą zaraz po sobie. Rozumiem, że jest remont i dobrze, bo większość szyn pamięta Gierka, ale chyba można to było jakoś inaczej zorganizować - żali się Barbara Piechota, sosnowiczanka.
Czy jest wobec tego szansa na większą liczbę tramwajów? - pytamy Andrzeja Zowadę. - To nie zależy od nas. Decyzję musi podjąć KZK GOP. My mamy siły, aby więcej kursów obsłużyć - deklaruje rzecznik Tramwajów Śląskich SA.

- Wszystkie tramwaje do Milowic muszą jechać z kierunku Pogoni i przejechać przez pojedynczy tor. Obecnie kursuje tam już 18 tramwajów na godzinę. Odcinek ten jest na granicy wytrzymałości - informuje Emil Markowiak z biura prasowego KZK GOP.
Czy Związek nie mógłby dodać jednego kursu linii nr 35, który zapełniłby dwudziestominutową dziurę w rozkładzie tej linii? - To na pewno pomogłoby pasażerom, ale wszystkie kursy muszą się mieścić w tych samych, co przed remontem, ramach finansowych - dodaje Markowiak.

Prace od "Ślimaka" do dworca potrwają do końca roku. Wiosną ruszą na odcinku od dworca do ul. Dęblińskiej.

Modernizacja torów w centrum Sosnowca to nie jedyny prowadzony w mieście remont.

Od kilku miesięcy trwa generalny remont torów od Parku Sieleckiego do Zagórza. Trasa miała być gotowa we wrześniu, ale prace się opóźniają. Nowy termin to połowa listopada. Remontowany jest również wiadukt tramwajowy w Modrzejowie, co powoduje brak przejazdu z Niwki do Mysłowic. Pasażerowie z południowych dzielnic miasta muszą przesiadać się na Dańdówce.

*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Największe wydarzenia sportowe lat 70. WYBIERZ I ZAGŁOSUJ [PLEBISCYT DZ]
*Najpiękniejsze Polki w Kalendarzu Charytatywnym 2014 [ODWAŻNE ZDJĘCIA]
*Najlepsze przepisy na pyszne dania GOTUJ Z DZIENNIKIEM ZACHODNIM