Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont wiaduktu w Radlinie się przeciąga. Mieszkańcy mają dość, a urzędnicy się tłumaczą

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Wciąż nie została ukończona przebudowa wiaduktu na ulicy Mariackiej w RadlinieZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wciąż nie została ukończona przebudowa wiaduktu na ulicy Mariackiej w RadlinieZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arek Biernat
Od marca trwa przebudowa wiaduktu na ulicy Mariackiej w Radlinie. To ważny obiekt. Pozwala mieszkańcom tej części miasta na szybkie dostanie się do centrum, a pozostałym kierowcom skrócić sobie drogę do drogi krajowej nr 78. Przebudowa była konieczna ze względu na zły stan techniczny. Inwestycja za 4,5 mln zł miała zostać zakończona w lipcu, ale to nie jest możliwe. Jeszcze nawet nie została usunięta stara konstrukcja, na której miejscu ma powstać nowy obiekt. Wszystko przez niezaplanowane "niespodzianki" na placu budowy.

Remont wiaduktu w Radlinie - nieplanowane niespodzianki

Urzędnicy zapewniają, że przyczyny opóźnień mają wyłącznie charakter techniczny. Kilka miesięcy temu pisaliśmy już, że listopadzie 2019 r. podczas prowadzenia robót rozbiórkowych odkryto aż 11 kabli sterujących ruchem kolejowym, których nie uwidoczniono w tych miejscach na mapach podczas wywiadów branżowych. To okazało się ogromnym utrudnieniem.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

- Niestety, często przy inwestycjach w naszym mieście, napotykamy na problem tego typu, że dopiero po rozpoczęciu prac okazuje się, że na terenie inwestycji występują kolizje, przebiegają kable lub inne media, których nie powinno być w tym miejscu (nie ma ich na mapach lub są, ale w innym miejscu niż zaznaczone). Nie mamy na to wpływu przed przystąpieniem do prac, nie można tego wcześniej w żaden sposób sprawdzić i dopiero inwestycja pozwala ten temat uregulować - tłumaczą w Urzędzie Miasta w Radlinie.

Nie przeocz

Po odkryciu kabli SRK zwołano na 2 grudnia 2019 r. pilne spotkanie z przedstawicielami kolei i ustalono szczegóły rozwiązania kolizji. Kolej wskazała na konieczność przygotowania dokumentacji przebudowy kabli i ich zabezpieczenia, uzgodnienia jej z organami kolei i uzgodnienia sposobu prowadzenia prac zabezpieczających, w tym wyłączeń ruchu kolejowego (kable sterują ruchem, semaforami, zwrotnicami itp.).

Po sporządzeniu dokumentacji rozwiązującej problem z kablami SRK, pod koniec marca rozpoczęto następujące prace związane z: – przebudową kabli, – wykonaniem wykopów pod kable, – wykopaniem fundamentów i płyty kanału technologicznego pod kable (następnie ścian kanału). – ułożeniem i przełączeniem kabli (na przełomie kwietnia i maja) Następnie rozpoczęto kolejne prace związane z przygotowaniem fundamentu pod mury oporowe, poprzedzone geodezyjnym wyznaczeniem.

I kiedy wydawało się, że problem został zażegnany, pojawił się… kolejny kabel, biegnący w miejscu w którym nie został wskazany na mapach. Tym razem był to kabel 20 kV. Biegł na tyle blisko prowadzonych prac, że nie pozwalało to na kontynuację inwestycji w tym miejscu.

- Wymogło to na nas i na wykonawcy kolejne rozmowy i ustalenia ze spółką energetyczną. Równolegle pojawia się następne zagrożenie, o którym nikt nie mógł wcześniej pomyśleć – czyli pandemia Covid-19. Wszelkie uzgodnienia techniczne z spółką energetyczną stały się utrudnione a nadzory branżowe umożliwiające prowadzenie prac – wstrzymane. Mimo zagrożenia pandemicznego, realizujący inwestycję nie zaprzestali pracy – przez pewien czas pracowali zdalnie, choć oczywiście przy takiej inwestycji nie sposób realizować wszystkich prac poza placem budowy. Po licznych i trudnych rozmowach ustalających sposób prowadzenia prac osiągnęliśmy porozumienie wspólne z wykonawcą oraz ze spółką energetyczną. Ustalono zoptymalizowane koszty likwidacji kolizji - słyszymy w Radlinie.

Musisz to wiedzieć

Powoli, ale prace ruszają do przodu

Wykonawca przystępuje wreszcie do kolejnych prac. Wydłużenie wspomnianego kabla pozwoli na wykonanie fundamentu, ścian oporowych, gruntu zbrojonego i demontaż środkowych przęseł. W następnej kolejności równolegle likwidację kolizji po drugiej stronie, takież same fundamenty i zasypki i wreszcie dalsze roboty mostowe, a potem drogowe.

Urząd zapewnia, "iż inwestycja – nawet pomimo przestojów, spowodowanych czynnikami technicznymi – nie jest zagrożona oraz, że jest stale monitorowana przez Zamawiającego czyli osób prowadzących ten proces z ramienia miasta". Od początku 2019 regularnie odbywają się spotkania na miejscu budowy, w których uczestniczą osoby reprezentujące miasto, projektant, wykonawca i inspektorzy nadzoru (osoby wybrane w procedurze przetargowej). Oprócz spotkań, prowadzona jest regularnie korespondencja elektroniczna związana z projektem. Nadzorujemy ten temat i aktywnie uczestniczymy w procesie inwestycji.

Wciąż nie została ukończona przebudowa wiaduktu na ulicy Mariackiej w RadlinieZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Remont wiaduktu w Radlinie się przeciąga. Mieszkańcy mają do...

- Dziś nie jesteśmy w stanie jasno określić daty końcowej realizacji inwestycji. Nie wiemy na jakie „niespodzianki” natrafi jeszcze Wykonawca przebudowy (mamy nadzieję,że już żadne). Przed nami kolejne, trudne z pewnością, tygodnie i miesiące prac związanych z wiaduktem. Prac koniecznych, jeśli chcemy doprowadzić do końca budowę nowego, bezpiecznego dla pieszych i samochodów obiektu mostowego. Aby tego dokonać musimy nie tylko rozebrać istniejący wiadukt i postawić nowy – ale równolegle do prowadzonych prac reagować na tego typu kolizje i znaleźć wyjście z tych kryzysowych sytuacji. Nawet jeśli oznaczają one zwiększenie kosztów inwestycji i wydłużenie czasu jej trwania. Robimy wszystko, aby doprowadzić inwestycję do końca i aby poprawić standard przemieszczania się i bezpieczeństwo naszych mieszkańców - podkreślają urzędnicy z Radlina.

Remontują wiadukt na Mariackiej w Radlinie

Tylko jedno przęsło pozostało ze starego wiaduktu nad torami kolejowymi wzdłuż ulicy Mariackiej w Radlinie. Obecnie nie ma żadnej możliwości, aby ulicą Mariacką chociażby pieszo przejść na drugą stronę torów.

- Projekt zakłada rozbiórkę istniejącego trójprzęsłowego obiektu i zastąpienie go obiektem jednoprzęsłowym o rozpiętości 17,7 m. W miejscu istniejących przęseł skrajnych zostaną wykonane ściany oporowe z gruntu zbrojonego. Zmianie ulegnie również standard poruszania się. Jezdnia zachowa szerokość 6 metrów. Z kolei chodniki zostaną poszerzone do 2 metrów szerokości. W ciągu wiaduktu, po obu stronach jezdni pojawią się bariery energochłonne - informował kilka miesięcy temu Urząd Miasta w Radlinie.

Inwestycja za 4,5 mln zł miała być gotowa jeszcze w lipcu 2020 roku. Termin ukończenia stanął jednak pod dużym znakiem zapytania. Wzrosną też koszty inwestycji.

Ta część Radlina i realizowane inwestycje w tym miejscu, bardzo często związane były z tego typu niespodziewanymi pracami dodatkowymi. Nie tak dawno przy budowie pobliskiego ronda była to kolizja gazociągu i kabla wysokiego napięcia (biegły inaczej niż wykazano na mapach). Zaś przy budowie boiska na ul. Mariackiej pojawiły się nie uwzględnione na mapach projektowych pozostałości piwniczne po dawnych budynkach. Za każdym razem powodowało to opóźnienie inwestycji.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera