GKS Tychy przystąpił do sobotniego meczu bez swego kapitana Łukasza Grzeszczyka, który „w tygodniu zmagał się z drobnymi problemami zdrowotnymi” - poinformował tyski klub. W Resovii doszło do zmiany tuż przed meczem. Zamiast awizowanego w składzie Cezarego Demianiuka pojawił się Radosław Adamski.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu Resovia - GKS Tychy.
Pierwsza połowa była wyrównana, pełna ostrej walki i szarpanej gry. W 21. minucie GKS był bliski objęcia prowadzenia, gdy piłka po mocnym strzale Bartosza Biela trafiła w poprzeczkę. Siedem minut później w zamieszaniu przed bramką Resovii Damian Nowak nie zdołał skierować piłki do siatki. Gospodarzom udało się to w 9. minucie, ale gol nie był uznany, bo Rafał Mikulec był na spalonym.
W drugiej połowie Resovia przeważała, miała rzuty rożne, rzuty wolne, ale tyszanie nie pozwalali za wiele, sami szukając okazji w kontrach. Mecz nadal był ostry, sędzia miał dużo pracy, a w 84. minucie żółtą kartką ukarał nawet protestującego po jego decyzji trenera gości Artura Derbina.
W doliczonym czasie gry jeszcze zakotłowało się w polu karym GKS-u, ale Konrad Jałocha był na posterunku.
Artur Derbin (trener GKS Tychy)
Wydarzenia na boisku determinował fakt, że stan nawierzchni, na której rozgrywaliśmy mecz, tak delikatnie tylko mówiąc, był bardzo skromny. Natomiast najważniejszym zadaniem dla nas była szybka adaptacja do tego stanu rzeczy, aby mocno uprościć granie. Oprócz tego czynnik mentalny - z dużym zaangażowaniem, właśnie adaptacją, z chęcią rywalizacji, z chęcią zwyciężenia, niezależnie od tego na jakiej nawierzchni przyszło nam grać. Byliśmy do tego meczu nastawieni w całym mikrocyklu, zdawaliśmy sobie sprawę z czym się zetkniemy. W ogóle nas więc nie zaskoczyło, że ten mecz tak przebiegał, na takiej dużej woli walki, na cechach wolicjonalnych, dużo prostego grania, dużo długich podań, dużo fizyczności, kontaktu.
Mimo to, drużyny stworzyły po dwie sytuacje, które mogły zamienić na bramkę, ale mecz kończy się wynikiem 0:0. Myślę, że z jednej strony obie drużyny mogą być niezadowolone, ale z drugiej strony, patrząc na wyniki innych zespołów, dopisujemy sobie bardzo cenny punkt na takim trudnym terenie. Zawodnicy włożyli mnóstwo zdrowia i wysiłku w ten mecz, za to im dziękuję.
Akplan Resovia Rzeszów - GKS Tychy 0:0
Resovia: Dybowski - Jaroch, Podhorin, Kubowicz, Słaby - Mikulec, Soljić, Wasiluk, Adamski (66. Demianiuk) - Twardowski (70. Kiełbasa), Wróbel.
GKS Tychy: Jałocha - Mańka, Sołowiej, Szymura, Szeliga - Kargulewicz (66. K. Piątek), Paprzycki, Żytek, Steblecki, (66. Lewicki), Biel (83. Moneta) - Nowak.
Żółta kartka: Mańka
Sędziował: Konrad Kiełczewski (Białystok)
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?