- To bardzo dobrze! - cieszy się Małgorzata Stanior, dietetyk z Prywatnego Gabinetu Dietetycznego "Dietetyka i Żywienie" w Częstochowie. Ale od razu podkreśla - jedzenie domowych posiłków o regularnych porach ma duże korzyści, jednak ważne, by były to pełnowartościowe posiłki. - Pięć posiłków dziennie przygotowanych z głową, pozwoli nam uniknąć ataków głodu i zminimalizuje skoki wagi - wyjaśnia pani dietetyk.
W zeszłym roku na stołowanie się poza domem decydowało się 69 proc. z nas. Wydawaliśmy na te przyjemności średnio 81 zł miesięcznie. W 2010 roku jadło "na mieście" 75 proc. z nas. Z portfeli na ten cel ubyło nam średnio o 6 zł więcej, czyli 87 zł. Jakie są powody tej zmiany?
Najlepsze restauracje [ZOBACZ RANKING]
- Mam nadzieję, że kierują nią trendy żywieniowe, a nie ekonomiczne - mówi pani dietetyk.
Co na to mieszkańcy w Śląskiem?
Słynna restauracja Kryształowa w Katowicach w rękach Magdy Gessler [ZOBACZ ZDJĘCIA]
- Trudno to pogodzić. Z jednej strony media coraz głośniej trąbią o zdrowym i aktywnym trybie życia, z drugiej zaś, kiedy patrzę, ile chcą za zwykłą bułkę z serem czy szynką w barach, to aż ciarki przechodzą - mówi Katarzyna Kosińska z Sosnowca i jak przyznaje, stara się przygotowywać jedzenie w domu. - Cena gotowej kanapki sięga nieraz 10 zł, to absurd! Za tę sumę sama zrobię przynajmniej trzy bułki ze smakowitymi dodatkami.
- Bez względu na to, czy w sklepie albo w barach jedzenie podrożało, kiedy sam je przygotuję, nikt mi marży i robocizny nie doliczy - dodaje Stanisław Madej, emeryt z Zawiercia.
Tymczasem poza tym, że statystyczny Kowalski w końcu sam sięgnął po chleb, masło i nóż, a potem zabrał się za robienie kanapek do pracy, coraz rzadziej odwiedza też restauracje. W 2010 roku jadło w nich 78 proc. z nas. W zeszłym roku już tylko 70 proc. Niestety, nadal w modzie jest stołowanie się w fast foodach, pizzeriach czy kupowanie naprędce kebabów. Agnieszka Nawrat, która w Zespole Szkół Gastronomiczno-Handlowych w Sosnowcu tłumaczy uczniom podstawy żywienia człowieka uważa, że lepiej od tej fastfoodowej mody odejść i zamienić ją na zjadanie drugiego śniadania zabranego z domu zawsze przed południem.
- Między godziną 11 i 12 obniża się nasza koncentracja i zaczynamy tracić siły - wyjaśnia nauczycielka. I jak dodaje, smakowita kanapka z wędliną pozwoli uzupełnić brakującą energię. Dla zachęty i urozmaicenia podpowiada, z czego można zrobić doskonałe drugie śniadanie.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Porwanie dziecka w Sosnowcu. Pomóżcie odnaleźć Madzię! SERWIS SPECJALNY
Walka hardkorowy koksu kontra Marcin Najman w Spodku? Kto wygra?
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?