- Przegraliśmy mecz, który miał średnio tempo. Wiedzieliśmy, że drużyna która przezwycięży kryzys pory siestowej, piętnastej, wygra mecz - stwierdził Kasperczyk. - W pierwszej połowie opanowaliśmy grę, ale straciliśmy kuriozalną bramkę. Kuriozalną! Nie chce mi się nawet tego opisywać... Kuba Świerczok nagle wyszedł sam na sam z Michalem Peskoviciem.
- Piast nie podkręcał tempa. Gra piłkę wyrachowaną, cierpliwą, ale ma jednostkę, która robi przewagę. Mogę powiedzieć z pełną dozą odpowiedzialności, że Kuba Świerczok jest gwiazdą ligi. Chłopak robi taką różnicę, że ja już czułem, że po naszej stracie w drugiej połowie, uderzy po długim rogu to będzie 2:0. Tak się stało - dodał Kasperczyk.
- Piast jest zbyt doświadczony, by przy stanie 2:0 dać sobie strzelić nawet bramkę kontaktową. Żal bardzo tego meczu. Znowu pozostaje nam wierzyć, że rywale naszych sąsiadów w tabeli zagrają dobre mecze. Po środzie będziemy mądrzejsi. Nie należy rozdzierać szat, sezon się nie skończył. Nie ukrywam jednak, że po dzisiejszym meczu chciałbym mieć więcej piłkarzy do dyspozycji - zakończył szkoleniowiec beniaminka.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?