Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robota głupiego, bo asfalt trzeba zerwać

Aleksander Król
Na pierwszy rzut oka droga wydaje się dobra, ale widać też dziwne przebarwienia - mówi Eugeniusz Adamczyk
Na pierwszy rzut oka droga wydaje się dobra, ale widać też dziwne przebarwienia - mówi Eugeniusz Adamczyk Aleksander Król
Wybudowana na jesieni ub. roku droga wojewódzka łącząca powiat raciborski z autostradą A4 oraz Gliwicami kosztowała ponad 4,5 mln złotych. Remont na odcinkach Babice-Nędza i Jankowice-Rudy realizowało starostwo powiatowe, a pieniądze miały zostać wyłożone z budżetu samorządu wojewódzkiego. Jednak urzędnicy nie zamierzają wypłacić wykonawcy ani złotówki.

- Najpierw drogę trzeba sfrezować i na nowo położyć tam asfalt. Jest źle zrobiona, już pojawiły się spękania - mówi nam Adam Hajduk, starosta raciborski.

Zdaniem urzędników, firma z Siewierza występująca w konsorcjum z podkarpackim przedsiębiorstwem, która wygrała przetarg, zastosowała niewłaściwy materiał i zbyt późno wzięła się do roboty. Droga miała być gotowa już 30 września, a asfalt kładziono tam dopiero w listopadzie.

- Mieli duże opóźnienie, wysyłaliśmy ponaglenia, a oni przysięgali, że wszystko będzie w porządku. Czekali, aż przyjdą niskie temperatury, teraz trzeba robić wszystko od nowa - mówi Hajduk. - Będziemy żądać wypłacenia umownej kary za niedotrzymanie terminu - dodaje.

W Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach także mają wiele zastrzeżeń do wykonanej roboty. - Zgłosiliśmy ich mnóstwo. Nawierzchnia jest zła, nie spełnia norm. Chodzi m.in. o jej szorstkość, droga jest zbyt śliska. Niewłaściwa jest też geometria niektórych skrzyżowań, a cała inwestycja jest nieskończona. W dalszym ciągu nie ma tam barierek zabezpieczających - wylicza Ryszard Pacer, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. - Podatnik nie straci jednak ani grosza, bo poprawki zostaną wykonane na koszt wykonawcy - zapewnia. Kierowcy nie kryją oburzenia słysząc o tym, że w przyszłości droga z Babic w kierunku Szymocic i dalej z Jankowic do Rud znów będzie rozkopana. - To skandal, znów będą tworzyły się tu korki. Jak można dwa razy, w ciągu kilku miesięcy robić tę samą drogę? - mówi Antoni Klepacki, z Raciborza, przyznając że na drodze jest ślisko. Zdaniem miejscowych taka droga nie wytrzymałaby długo. - Tu jeżdżą ciężarówki ze żwirowni - tłumaczy Eugeniusz Adamczyk. Z przedstawicielami firmy z Siewierza nie udało nam się skontaktować, zaś w podkarpackiej centrali nie chciano komentować sprawy. - To Siewierz jest odpowiedzialny za remont - słyszymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!