Rocznica stanu wojennego w Polsce – msza święta w Zabrzu
Mszy świętej w kościele św. Jadwigi w Zabrzu przewodniczył biskup Jan Kopiec. Podczas kazania podkreślał, że ważne jest, by zrozumieć obowiązki spoczywające na wszystkich nas - dla naszego wspólnego dobra.
- Jak pięknie by było, gdyby każde państwo dbało o wzajemny szacunek i o to, by nikomu niczego nie zabrakło, na godności zaczynając – mówił Jan Kopiec w Zabrzu.
Biskup Kopiec zaznaczył, że ważne jest, by pamięć o wydarzeniach z 13 grudnia 1981 nie zanikła.
- Tkwią w nas decyzje z tamtego dnia. Czas powinien leczyć rany, ale nie powinien zabijać pamięci. Mamy wiele do przemyślenia. Dopóki potrafimy myśleć, jeszcze nie wszystko stracone – mówił Jan Kopiec.
Dodał, że obecnie czasy się zmieniają i przychodzą nowe pokolenia, dla których wydarzenia sprzed czterech dekad są odległe i nie koniecznie zrozumiałe.
Biskup Jan Kopiec kilkakrotnie podkreślił, by pamiętać o tamtych wydarzeniach i wyciągać z nich wnioski i lekcje na przyszłość. Zaznaczył również, że wszystko, przez co przeszli uczestnicy tamtych wydarzeń, nie było na daremnie.
- Zostaje dziedzictwo, zostaje wdzięczność. Czy jesteśmy na tyle dojrzali, by docenić tamte upokorzenia? Z tego wydarzenia czerpiemy wnioski. Do tego Was zachęcam, by sprawiedliwie ocenić tamte wydarzenia i nie zaniedbać niczego, co mogłoby uzdrowić sumienie naszego narodu – zwracał uwagę biskup Kopiec.
Obchody rocznicy stanu wojennego w Zabrzu – po mszy złożono kwiaty pod krzyżem
Po mszy przedstawiciele samorządu, związkowcy NSZZ Solidarność i Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Śląsko-Dąbrowskiego złożyli kwiaty pod krzyżem upamiętniającym osoby internowane w stanie wojennym.
Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza, mówił podczas obchodów rocznicy, że żyjemy w czasach, w których dostrzegamy wokół siebie coraz więcej koniunkturalizmu.
- Ludzie szybko zmieniają poglądy, szybko wkładają do szuflady jedną legitymację, a wyciągają inną. Argument jest tylko jeden – osobista korzyść. Wy jesteście tymi osobami, które nie postępowały w życiu koniunkturalnie. Gdy wstępowaliście do Solidarności, wiedzieliście, że żadna osobista korzyść Was za to nie spotka – zwrócił się do członków związku Krzysztof Lewandowski.
Podkreślił, że na związkowców i ich bliskich czekały wyłącznie represje i utrudnienia.
- Świat staje się lepszy dzięki tym, którzy potrafią być wierni wyznawanym przez siebie ideałom – mówił wiceprezydent Zabrza.
Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność, w przysłanym liście pisał, że każda rocznica wprowadzenia stanu wojennego przypomina, iż jedyna Solidarność powstała w 1980 za sprawą strajkujących robotników.
- Mimo ofiar, przeżyła i funkcjonuje nieprzerwanie do dzisiaj. Ta rocznica to również gorzka refleksja, spotykamy się, by uczcić ofiary tych strasznych wydarzeń. Wspominamy naszych bohaterów, którzy Solidarność noszą w sercach, którzy o nią walczyli i za nią cierpieli, a nawet oddali swoje życie – pisał Piotr Duda.
Przewodniczący związku w liście dziękował uczestnikom wydarzeń sprzed czterech dekad.
- Dziękuję Wam za wolną Polskę, dziękuję za Solidarność. Najlepsze, co możemy zrobić, aby wyrazić naszą wdzięczność to realizować postulaty, o które wtedy walczyliście. Szczęść Boże bohaterom! – pisał Piotr Duda.
Jak przypomina zabrzański Urząd Miasta, dzielnica Zaborze nie bez powodu została wybrana na miejsce obchodów rocznicy. Przy ul. Janika, w miejscu obecnego zakładu karnego, działał jeden z największych ośrodków internowania w tej części Polski. Przez rok jego funkcjonowania zostało w nim osadzonych blisko 600 opozycjonistów ze Śląska, Zagłębia i ówczesnego województwa częstochowskiego.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?