Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice zagłodzili niepełnosprawną córkę na śmierć. Damiana Cz. i Karolinę G. skazano na 25 lat. Zbigniew Ziobro chce wyższego wyroku

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Zbigniew Ziobro domaga się dożywocia dla Karoliny G. i Damiana Cz.
Zbigniew Ziobro domaga się dożywocia dla Karoliny G. i Damiana Cz. arc.
Mimo jego podwyższenia z 15 do 25 lat, przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, zdaniem Zbigniewa Ziobro i tak jest on zbyt łagodny. Chodzi o wyrok, jaki wymiar sprawiedliwości wymierzył Karolinie G. i Damianowi Cz., z Bielska-Białej, oskarżonym o zagłodzenie na śmierć swojej 5-letniej, niepełnosprawnej córki Elizy. Prokurator Generalny złożył do Sądu Najwyższego kasację od wyroku, jaki zapadł w Katowicach.

Rodzice zagłodzili niepełnosprawną córkę na śmierć. Ziobro składa kasację od wyroku

Sprawa niepełnosprawnej dziewczynki, 5-letniej Elizy, małej mieszkanki Bielska-Białej, którą rodzice zagłodzili na śmierć, znów trafi na wokandę. Ponownie rozpatrywał będzie ją katowicki Sąd Apelacyjny. To pokłosie kasacji, jaką do Sądu Najwyższego złożył od wyroku Zbigniew Ziobro.

- Prokurator Generalny wniósł o uchylenie wyroku w części dotyczącej wymiaru kary i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach - informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.

Długość kary, jaką Karolinie G. i Damianowi Cz. wymierzył katowicki sąd to 25 lat więzienia. Według Prokuratora Generalnego, rodzice dziewczynki za kratkami powinni spędzić resztę życia.

- W ocenie skarżącego tylko kara eliminacyjna dożywotniego pozbawienia wolności będzie sprawiedliwa i pozwoli prawidłowo kształtować świadomość prawną społeczeństwa - mówi prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Zdaniem Prokuratora Generalnego wiek rodziców nie stanowi usprawiedliwienia. Jego wątpliwości budzi również ich skrucha

Dlaczego Zbigniew Ziobro zdecydował się na wniesienie kasacji od wyroku, jaki zapadł w Katowicach? Jak przekazuje Prokuratura Krajowa, Prokurator Generalny nie zgadza się z nim w dwóch aspektach. Chodzi m.in. o wiek rodziców dziecka. W chwili śmierci dziewczynki, jej matka miała 23 lata, ojciec 29. Sąd w Katowicach uznał to za okoliczność łagodzącą. W opinii Zbigniewa Ziobro, nie ma on najmniejszego znaczenia.

- Prokurator Generalny podkreślił, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego młody wiek sprawcy nie stanowi okoliczności, która co do zasady powinna wpływać na wysokość kary. W tym kontekście wiek sprawców, ludzi młodych, ale jednak dorosłych, pozostaje bez znaczenia. - mówi prok. Łukasz Łapczyński, dodając, że zdaniem Zbigniewa Ziobro o wiele istotniejszy jest fakt, iż rodzice dziewczynki byli poczytalni.

Ponadto, szef polskiej prokuratury uważa, że wyrażona przez Karolinę G. i Damiana Cz. skrucha nie jest wiarygodna. - Trudno uznać ich (rodziców dziecka - przyp. red) tłumaczenie, że opieka nad dzieckiem ich przerosła, skoro intencjonalnie zaniechali udzielenia mu jakiejkolwiek pomocy, a przy tym nie zwrócili się do stosownych instytucji - wskazuje za złożoną przez Zbigniewa Ziobrę kasacją, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Sąd Apelacyjny i tak podwyższył karę. Wcześniej rodziców Elizy skazano na 15 lat

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach co do którego kasację złożył Zbigniew Ziobro i tak jest ostrzejszy niż wyrok wydany pierwotnie przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej. Ten w listopadzie 2019 roku skazał 25-letnią wówczas G. i 31-letniego Cz. na 15-letnią odsiadkę.

Apelację od tego wyroku złożyła jednak miejscowa prokuratura, która już wtedy żądała dla rodziców dziewczynki dożywotniego pozbawienia wolności. Tak sprawa trafiła do katowickiego Sądu Apelacyjnego, który w marcu 2022 roku, podwyższył wyroki rodzicom 5-letniej Elizy do 25 lat. Po niespełna roku od wyroku na kasację zdecydował się jednak Prokurator Generalny. Jak na razie nie wiadomo, kiedy sprawa będzie ponownie rozpatrywana.

5-letnia Eliza przez pół roku była głodzona. To przyczyniło się do jej śmierci

Przypomnijmy, 5-letnia Eliza zmarła w październiku 2017 roku. Dziewczynka była niepełnosprawna. Podejrzeń co do jej śmierci nabrał lekarz, który przyjechał do bielskiej kamienicy, stwierdzić zgon dziecka. Powodem było wyniszczone ciało dziecka. Dziewczynka miała mieć zanik tkanki podskórnej, a także mięśniowej, leżała we własnych odchodach.

W toku śledztwa ustalono, że rodzice dziewczynki po prostu się nią nie zajmowali. Mało tego, przez ponad pół roku - od marca aż do chwili śmierci dziecka w październiku - głodzili ją, nie dając jej odpowiedniej ilości pożywienia i picia. Wprawdzie, jak wykazała sekcja zwłok, bezpośrednią przyczyną śmierci 5-latki było zapalenie płuc, jednak w ocenie prokuratury, dziewczynka nie zapadłaby na nie, gdyby nie jej niedożywienie, które doprowadziło do skrajnego wycieńczenia organizmu.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera