Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinne klany trzęsą śląską polityką. Najpierw Buzkowie, teraz Baltowie i Kostempscy

Agata Pustułka
Agnieszkę i Dawida Kostempskich połączyła także Platforma Obywatelska
Agnieszkę i Dawida Kostempskich połączyła także Platforma Obywatelska arc.
Najpierw łączy ich partia, następnie... uczucie. A potem oboje robią kariery. Małżeństwa w polskiej polityce pojawiają się coraz częściej. - Mówiąc pół żartem, pół serio, po pewnym czasie małżeństwa i tak się upodabniają do siebie, ale prawda jest taka, że ludzie po prostu łączą się ze względu na wspólne pasje i zainteresowania - wyjaśnia dr Bohdan Dzieciuchowicz, specjalista od wizerunku polityków.

W Częstochowie objawiła się nowa gwiazda lokalnej sceny politycznej - Ewelina Balt, prywatnie żona szefa śląskiego SLD, posła Marka Balta. Pan poseł nie unika ostrych wystąpień, ale jak mówi - jego żona jest jeszcze ostrzejsza. Mogliśmy się o tym przekonać ostatnio, gdy skutecznie zmusiła częstochowską kurię do wydania komunikatu na temat domniemanego stosunku seksualnego księdza z 15-latką. To było od razu ogólnopolskie wejście!

ZOBACZ KONIECZNIE:
Buzek najbardziej rozpoznawalnym politykiem z woj. śląskiego. 2. Kutz, 3. Migalski [RANKING]

Pani Ewelina ma niespełna 30 lat, z wykształcenia jest inżynierem produkcji. Ukończyła wydział zarządzania Politechniki Częstochowskiej, gdzie poznała nie tylko przyszłego męża, ale też obecnego prezydenta Częstochowy, czyli Krzysztofa Matyjaszczyka. W dużej polityce stawia pierwsze kroki, ale pewnie nie powiedziała ostatniego słowa.

- Polityka nas połączyła, ale żona wcześniej i aktywniej ode mnie zajmowała się działalnością społeczną - mówi lojalnie poseł Balt, który jako zwolennik równouprawnienia wykorzystał nawet urlop tacierzyński. O Ewelinie Balt, atrakcyjnej blondynce, w Częstochowie huczy, że jeszcze "da czadu". Oj, nie jest wykluczone, że jeszcze pan poseł będzie się musiał zastanawiać, jak przebić żonę popularnością. Z pewnością jednak para nie marzy o "sławie", jaka stała się udziałem prawie premiera z Krakowa, czyli Jana Marii Rokity i jego żony Nelli, bo jej wejście do polityki okazało się przede wszystkim humorystyczne.

Syndrom Nelli

Nie wszyscy wychodzą dobrze na małżeńskich politycznych spółkach. Wprawdzie Jan Maria Rokita, jeden z byłych liderów PO, sam postanowił zejść ze sceny, by ustąpić miejsca swojej żonie, ale nie przypuszczał, że epizod parlamentarny Nelli Rokity skończy się taką medialną klapą. Nelli miała być zemstą na PO, a stała się trochę koniem trojańskim, wprowadzonym do obozu prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W krótkim czasie Nelli Rokita stała się ulubioną bohaterką dowcipów kabaretowych. Ba, nawet nie trzeba było jej parodiować. Tylko ona mogła powiedzieć o prezesie Kaczyńskim: - Gdyby Jarosław był kobietą, to powiedziałabym, że lepiej by mu było z mężczyzną.

Jako autorka opinii, że "tylko mądry mężczyzna potrafi dobrze wykorzystać kobiety", sama zrobiła coś zupełnie odwrotnego, choć bez świadomości własnych wpadek. Małżeństwo przetrwało jednak koalicję PiS z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin. Nie zakłócił symbiozy, a wręcz ją nawet wzmocnił, epizod na lotnisku w Niemczech, gdy Jana Marię wyprowadzono skutego kajdankami, posądzonego o próbę zakłócenia lotu. Poza tym - parę łączy przywiązanie do kapeluszy...

Trudno o przykład bardziej scementowanego politycznego związku niż małżeństwo parlamentarzystów Samoobrony, Wandy i Stanisława Łyżwińskich. Nawet seksafera, w której Łyżwiński został oskarżony o zmuszanie działaczek Samoobrony do usług seksualnych, nie skłoniła posłanki do radykalnych kroków. Stała murem przy mężu. Cóż, sama została swojego czasu skazana za oszustwa podatkowe, a więc nieobce jej były sądowe przeprawy. Dostała wyrok w zawieszeniu.

Nie zawsze jest pięknie

Zdecydowanie największą karierę polityczną w skali światowej zrobiło małżeństwo Clintonów. Równie wielka była skala ich problemów małżeńskich. Popularny prezydent USA Bill Clinton omal nie został odsunięty od stanowiska po skandalu ze stażystką Moniką Lewinsky, z którą uprawiał seks oralny w Białym Domu. Hillary Clinton, mimo upokorzenia, cały czas budowała swoją pozycję polityczną, której uwieńczeniem była rola głównej kontrkandy-datki Baracka Obamy w uzyskaniu nominacji Partii Demokratycznej na fotel prezydenta. Potem przyszło stanowisko sekretarza stanu w admistracji Obamy.

Dziś Amerykanów szokują informacje dotyczące biseksualnych skłonności Hillary. Oficjalnie wybaczyła mężowi romans, ale to nie znaczy, że zapomniała. Choć akurat to małżeństwo nie robiło kariery równolegle, bo przez lata Hillary wspierała Billa, to oboje są przykładem wyjątkowo charyzmatycznej pary zdolnej przetrwać największy kryzys.

Za wzór partnerskiego związku, może dlatego, że jest polsko-amerykański, uchodzi małżeństwo ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego i gwiazdy dziennikarstwa - Anne Applebaum, która po latach postanowiła przyjąć polskie obywatelstwo.

Gdy Sikorski walczył z Bronisławem Komorowskim o partyjną nominację przed wyborami prezydenckimi, to o pani Sikorskiej mówiło się jako o idealnej pierwszej damie... Byłoby to przełamanie pewnych schematów.

Ostatecznie, jak wiemy, pierwszą damą została Anna Komorowska, która swoje zawodowe zainteresowania złożyła na ołtarzu wielodzietnej rodziny i - co tu mówić - miała więcej roboty niż niejedna bizneswoman.

Przełamując stereotypy

Generalnie w Polsce obowiązuje wzorzec żony przy mężu. Tak było z żonami wszystkich premierów i prezydentów. Szok wywołała Danuta Wałęsowa, która po latach zagrała Lechowi na nosie, pisząc o trudnych małżeńskich relacjach w bestsellerowej autobiografii.
Nawet jednak "wyzwolona" prezydentowa Jolanta Kwaśniewska zrezygnowała z politycznych ambicji, choć kilka lat temu pojawiły się sondaże, że byłaby najlepszym kandydatem na następcę swojego męża Aleksandra. Nie sposób nie wspomnieć o żonie najsłynniejszego polityka z naszego regionu, czyli Stanisławie Gierek, żonie towarzysza Edwarda. Pani Stasia nie wychodziła nigdy przed szereg, choć budziła społeczne emocje. Informacje o jej zakupowo-fryzjerskich wojażach do Paryża - po suknię i modną fryzurę - nie były jednak prawdziwe.

Na polskiej i śląskiej scenie politycznej rodzinne klany odgrywają coraz większą rolę.

Szlaki przecierali państwo Ludgarda i Jerzy Buzkowie. On był i premierem, i przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, a ona okazała się dla Platformy Obywatelskiej lokomotywą w wyborach do sejmiku, gdzie została wybrana dwa razy pod rząd, uzyskując poparcie kilkudziesięciu tysięcy wyborców. Jednak trzeba przyznać, że polityka nie jest przeznaczeniem prof. Ludgardy Buzek.

Od kilku lat w polityce funkcjonuje przebojowe małżeństwo Agnieszki i Dawida Kostempskich. On jest prezydentem Świętochłowic i szefem Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, ona - radną wojewódzką PO i szefową klubu radnych tej partii w sejmiku. Niektórzy wróżą jej nawet karierę w Sejmie.

- W ogóle politycy lubią promować się w otoczeniu rodziny. Lech Kaczyński pojawił się na billboardach z żoną, wnuczką, córką i jej ówczesnym mężem, chociaż rozwód tej pary wisiał w powietrzu. Gdy prawda wyszła na jaw, było już dawno po wyborach i nic nie mogło zniszczyć sielankowego wizerunku. Liczne przykłady jednak uczą, że zbytnia promocja , brak umiaru i "lansowanie się" np. na Facebooku dają efekt gorszy od oczekiwanego - twierdzi politolog z Uniwersytetu Śląskiego dr Tomasz Słupik.

Mądra, a na dodatek ładna żona jest atutem każdego mężczyzny. A z pewnością polityka. Żona, która nie zajmuje się polityką, może też skutecznie nadwyrężyć karierę męża. Prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy'emu niezbyt pomogła urodziwa Carla Bruni.

To może najlepiej, gdy partner jest kwiatkiem do kożucha, jak jest w przypadku Angeli Merkel, kanclerz Niemiec? Jej mąż zgodził się na rolę aktora drugiego planu. Na popularności nie cierpią także samcy alfa, co udowadnia przykład premiera Włoch Silvio Berlusconiego, któremu "bunga bunga" z modelkami nie odebrało sympatii wyborców. No właśnie! I gdzie tu sprawiedliwość? - Kobiety w Polsce wchodzą do polityki coraz odważniej, ale u nas jest to proces spóźniony - dodaje Słupik.

Niektóre pary celowo chronią swoje prywatne życie, ale przede wszystkim nie robią nic, co mogłoby zaszkodzić ich reputacji. Po prostu żyją normalnie. Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska jest tu najlepszym pozytywnym przykładem, łącząc, z pewnością nie bez wysiłku, tyle życiowych ról: mamy, żony i polityka.



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*KULTOWA DZIELNICA: Wybierz swoją dzielnicę i zagłosuj w plebiscycie
*Najpiękniejsze Polki w Kalendarzu Charytatywnym 2014 [ODWAŻNE ZDJĘCIA]
*Najlepsze przepisy na pyszne dania GOTUJ Z DZIENNIKIEM ZACHODNIM

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!