Rodzinny Park Rozrywki w Wodzisławiu Śląskim. Otwarcie w niedzielę!

Rodzinny Park Rozrywki w Wodzisławiu Śląskim OTWARCIE:

Oficjalne otwarcie Rodzinnego Parku Rozrywki nastąpi w niedzielę, 26 lipca - dumnie zapowiada Mieczysław Kieca. Prezydent Wodzisławia Śl. może usiąść wygodnie w fotelu i odetchnąć z ulgą. Po kilku latach jego sztandarowa inwestycja zmierza wreszcie do końca. Miasto nie musi zwracać unijnego dofinansowania i nie wpadnie w finansowe tarapaty. Cena jednak jest wysoka, bo ostatecznie inwestycja kosztowała ponad dwa razy więcej niż pierwotnie planowano, a budowa parku opóźniła się o kilkanaście miesięcy.

- Problemem było polskie prawo zamówień publicznych. Niestety, polegliśmy na nim. Musieliśmy wybierać najtańsze oferty. Jak widać, najtańsze nie zawsze znaczy dobre - odpowiada Mieczysław Kieca.

Park powstał w jarach pomiędzy trzema największymi osiedlami: XXX-lecia, Piastów i Dąbrówki. Zajmuje ok. 24 hektarów. Na jego terenie mieszkańcy znajdą m.in.: parki linowe, plac zabaw z 13-metrowym linarium, skatepark, boiska, amfiteatr, tory do modeli sterowanych, tory do wyczynowej jazdy na rowerze, labirynty oraz kilometry ścieżek rowerowych i chodników.

Przypomnijmy: prace w parku rozpoczęły się na początku 2013 roku (park miał być gotowy jesienią tego samego roku). W pierwszym przetargu wykonawca zapowiedział, że skończy zadanie za ponad 12 mln zł. Jednak na placu budowy długo się nic nie działo. Kiedy wczesną wiosną pojawili się robotnicy, to można było ich policzyć na palcach jednej ręki. Mieszkańcy długo krytykowali brak postępów, ale dopiero w czerwcu 2013 roku zerwano umowę z wykonawcą.

Po jego wyrzuceniu pojawiła się kolejna firma, która zarzekała się, że wybuduje go za 16 mln zł (budowa zdrożała o 4 mln zł). Prace rozpoczęły się jeszcze w 2013 roku. - Park będzie gotowy jesienią 2014 roku. Prace idą do przodu, co potwierdzają kontrole - zarzekali się urzędnicy.
Tak jak przy pierwszym podejściu, tak i w tym przypadku tylko na zapowiedziach się skończyło. Nie pomogło nawet przedłużenie terminu zakończenia budowy o 90 dni. Z firmą pożegnano się pod koniec listopada.

Wodzisławianie od wielu miesięcy krytykowali za to urzędników, którzy jednak nie poczuwają się do winy. Obarczono nią za to nierzetelne firmy i prawo zamówień publicznych.

Pod koniec 2014 roku magistrat nie zdecydował się już na ogłoszenie przetargu na jednego głównego wykonawcę. Cały park podzielił na kilka mniejszych przetargów, co znacznie przyspieszyło prace, ale także podniosło koszty. Radni na prośbę prezydenta wiele razy wykładali kolejne miliony na inwestycję. Tak było też na ostatniej czerwcowej sesji, kiedy przekazano 1,3 mln zł. Dziś koszt budowy parku szacuje się na około 28 mln zł (10 mln zł dokłada Unia Europejska).

I choć zamiast 2 mln zł magistrat dołożył kilkanaście milionów do inwestycji, to władze Wodzisławia Śl. zachowują optymizm... i liczą na pozyskanie dodatkowych środków. - Jeżeli będzie taka możliwość, będziemy wnioskować o zwiększenie unijnego dofinansowania ze względu na okoliczności, które nie były zależne od urzędu - przyznaje Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śl.

Trzeba też pamiętać, że utrzymanie parku będzie kosztować. Wiadomo, że do końca roku MOSiR, który będzie zarządzać parkiem, zabezpieczył na ten cel 316 tys. zł. Urzędnicy zdają sobie sprawę, że wynik finansowy parku będzie ujemny. - Zyskiem będzie to, że wodzisławianie będą mogli aktywnie spędzać wolny czas. Część pieniędzy będziemy chcieli uzyskać z wynajmu powierzchni - bronią się w magistracie. Czy warto było? Wkrótce ocenią to wodzisławianie.

*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Skutki nawałnic są potworne ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Ceny żywności mamy najniższe w Europie SPRAWDŹ PORÓWNANIE
*Katowice stają się centrum IT w Polsce. Ile można zarobić?
*Zoo w Chorzowie od kuchni. Tego nie zobaczysz w czasie zwiedzania ZDJĘCIA I WIDEO