Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok po katastrofie w kopalni Wesoła - do dziś nie było nawet wizji lokalnej

Olga Krzyżyk
Katastrofa w kopalni Mysłowice Wesoła
Katastrofa w kopalni Mysłowice Wesoła Lucyna Nenow, Arkadiusz Ławrywianiec, Maciej Gapiński
6 października 2014 wybuchł metan w kopalni Mysłowice-Wesoła. Do dziś nie postawiono zarzutów, nie było nawet wizji lokalnej

Dziś mija rok od wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła. 6 października 2014 doszło do wybuchu metanu na ścianie 560 na poziomie 665 m. Górnicy w tym dniu przyszli na szychtę jak zwykle. W ścianie 560 prowadzono wydobycie, jednak o godzinie 20.05 zatrzymano kombajn i zaczęto prace zabezpieczające. Już dzień wcześniej gaszono pożar endogeniczny w zrobach pokładu 510 w rejonie tej ściany.

- O wypadku dowiedziałem się z telewizji. Pierwsza myśl - przecież szwagier zjechał na dół o 18.00. Niczego nie mogłem się dowiedzieć, dopiero znajomi poinformowali mnie, że szwagier trafił do szpitala w Sosnowcu i podobno ma lekkie poparzenia - wspomina ten dzień sztygar, który pracuje w tej kopalni od 20 lat.

Górnicy niechętnie wspominają tę tragedię. W czasie wypadku na dole były dwa zastępy ratowników, czyli dziesięć osób. Jeden z nich zgodził się na rozmowę, jednak tak jak i poszkodowani w wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła, nie chce podawać nazwiska.

- Ogromny wybuch i nagle nas rzuciło z pięć metrów, ciśnienie poszło na ściany. Pomyślałem, że to już koniec. Już po nas - wspomina ratownik górniczy, który był w strefie wybuchu.

Na dole było 37 górników. Akcja ratownicza pozwoliła na szybkie wywiezienie na powierzchnię 36. Niestety, 4 z nich zmarło w szpitalu. Długo nie potrafiono odnaleźć ostatniego górnika. Dopiero 18 października ratownicy odnaleźli ciało Bogdana Jankowskiego, 42-letniego kombajnisty.

Okoliczności tragedii wciąż badają Prokuratura Okręgowa w Katowicach oraz Wyższy Urząd Górniczy. Na podstawie prowadzonych badań wykazano kilkadziesiąt nieprawidłowości, które przyczyniły się do katastrofy. We wtorek, 29 września tego roku, odbyło się już siódme posiedzenie komisji do zbadania przyczyn i okoliczności zapalenia metanu oraz wypadku zbiorowego.

- Wciąż jest prowadzone śledztwo w sprawie wypadku na kopalni Mysłowice-Wesoła. Nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów. Nie jest możliwe zebranie wszystkich dowodów. Do tego potrzebny będzie zjazd do kopalni i dostanie się do ściany 560 - tłumaczy Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Termin przeprowadzenia wizji na miejscu zdarzenia wciąż nie został sprecyzowany. Prawdopodobnie będzie to możliwe dopiero w przyszłym roku.

W wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła poszkodowanych było łącznie 30 osób. Zginęło pięciu górników. Część poszkodowanych wróciła do pracy, inni już są na emeryturze lub na rencie. Dla niektórych leczenie jeszcze się nie zakończyło. Górnicy upamiętnią rocznicę wypadku 14 października mszą św. o godz. 16 w kościele pw. Matki Boskiej Fatimskiej w Wesołej, a następnie o 17.30 złożą kwiaty przed kopalnią.


*Oto zakręt mistrzów w Katowicach. Każdego dnia ktoś ląduje na barierkach
*Marsz przeciw imigrantom w Katowicach ZDJĘCIA + WIDEO
*Adamek - Saleta ZDJĘCIA + WIDEO CAŁA WALKA
*Merkury Market w Rybniku otwarty! ZOBACZ KONIECZNIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera