Wtorek na Festiwalu Życia w Kokotku przebiegał pod hasłem: Sprawdzam. - Jaki wybór podjąłem ostatnio z Bogiem? Jakie towarzyszyły temu znaki? I po czym rozpoznaję, że moje decyzje są słuszne? Nad tym zastanawiali się uczestnicy Festiwalu Życia drugiego dnia wydarzenia, śledząc drogę Maryi do Elżbiety - podsumowuje Szymon Zmarlicki, rzecznik medialny NINIWY.
– Macie takich ludzi, do których możecie dzisiaj pójść, aby opowiedzieć im, co się dzieje w waszym życiu? O tym, jak rozwija się wasza historia z Panem Bogiem, jakie ma swoje momenty wzlotu i jakie doliny? I kto tę opowieść przyjmie i nie będzie jej krytykował? – pytał w homilii abp Adrian Galbas, arcybiskup koadiutor archidiecezji katowickiej, który przewodniczył tego dnia Mszy świętej na festiwalu. Jednocześnie zachęcał, by takie relacje pielęgnować.
Arcybiskup, rozważając nazwę Festiwalu Życia, zastanawiał się też, „co trzeba zrobić, żeby życie było festiwalem”. – Nie chodzi o radość, jaką ma się w Disneylandzie, oglądając kabaret czy słuchając dowcipu. Tylko radość, która jest pewnością, że twoje życie jest w dobrym punkcie i w dobrych rękach, czyli w Bożych rękach – wyjaśnił.
Wcześniej konferencję o tym, jak Bóg wypełnia w jej życiu dane obietnice, poprowadziła Ania Bonk, autorka bloga @trzymam_cie_za_slowo na Instagramie, a nad stawem Posmyk młodzi spotkali się na Różańcu, który miał przekonać ich, że nie jest to nudna modlitwa wyłącznie do „odklepania” przez starszych ludzi.
Kaligrafia, survival, Bible journaling…
We wtorek rozpoczęły się rokrocznie rozchwytywane kilkudniowe warsztaty, które są ważnym elementem każdej edycji festiwalu. W tym roku organizatorzy przygotowali sporo propozycji pełnych głębokiej, konkretnej treści, która pomoże młodym zdobyć wiedzę i większą świadomość swojej obecności w świecie. Prowadzący nakierowują uczestników do odpowiedzi na pytania m.in. o to, jak żyć z sensem, jak wejść w dorosłość i odkryć swoje powołanie, jak dzielić się wiarą. Ale nie brakuje również okazji do zdobywania rozmaitych umiejętności – są też np. warsztaty z komunikacji empatycznej, kaligrafii, survivalu, Bible journalingu czy improwizacji na scenie.
– Ostatnio spodobało mi się aktorstwo i chciałam spróbować swoich sił. Kiedy przygotowujemy różne scenki w szkole czy grupach parafialnych, taka umiejętność improwizacji może być przydatna. Prowadząca co chwilę ma dla nas nowe zabawy integracyjne, a w kolejnych dniach będziemy już odgrywać scenki – relacjonuje Gosia, która na festiwal przyjechała ze znajomymi z pobliskich Tarnowskich Gór.
Na koniec dnia, mimo siąpiącego deszczu, festiwalowiczów rozgrzał do czerwoności występ Roksany Węgiel, który dodatkowo przyciągnął tłumy wielbicieli młodej wokalistki. Najbardziej zagorzałe fanki oczekiwały na wejście pod scenę na długo przed rozpoczęciem koncertu. W połowie koncertu Roxie spontanicznie zaśpiewała piosenkę „Nasz Bóg”, po której publiczność skandowała: Jezus! Jezus!
Dzisiaj Amaro i Luxtorpeda
Środa jest trzecim dniem Festiwalu Życia. W programie m.in. konferencja Wojciecha Modesta Amaro, znanego kucharza i restauratora, Msza św. pod przewodnictwem bp. Piotra Gregera z diecezji bielsko-żywieckiej, a wieczorem – koncert Luxtorpedy.
Festiwal Życia w Kokotku potrwa do 10 lipca. Zainteresowani udziałem w wydarzeniu przez cały czas mogą kupować pakiety jednodniowe oraz wejściówki na wydarzenia wieczorne – dostępne są one w sprzedaży online oraz stacjonarnej (na miejscu możliwa jest tylko płatność gotówką). Wszystkie szczegóły i aktualności na www.festiwalzycia.pl.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć

NaM - Podlaskie ligawki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Daniel Martyniuk wziął ślub na Bali! Kim jest żona? Syn Zenka wydaje się szczęśliwy
- Mieszkańcy Warszawy nie chcą strefy czystego transportu. Ale radni im ją zrobili
- "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", czyli smutna rzeczywistość w prześmiewczej formie
- Złe wieści dla Tuska. "Już na starcie będzie dźwigał potężny negatywny balast"