Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

,,Rolnik szuka żony” - w niedzielę finał! Wiemy, co wydarzy się w przedostatnim odcinku. Justynę z Chorzowa dopadną wątpliwości!

AMA
W niedzielę 11 odcinek ,,Rolnik szuka żony”. Bohaterowie programu tym razem wybiorą się na randki w najbardziej urokliwe miejsca w Polsce. Dla trzech par to będzie ostatnia chwila, żeby upewnić się ostatecznie, czy ich uczucia mają szansę przetrwać dłużej niż program. Okazuje się, że to nie jest takie proste. Justynę z Chorzowa, która dotąd wydawała się w 100 procentach zdecydowana na nowy związek, nagle ogarnie fala wątpliwości… Chwile grozy przeżyją też Klaudia i Walentyn, którzy pojadą do Ogrodzieńca.

Justyna i Tomek. Czy to miłość na całe życie?

Tydzień temu było sielankowo. Justyna zaprosiła Tomasza do Chorzowa, by poznał jej rodzinę i miejsce, w którym żyje. To był dobrze spędzony czas, Tomaszowi bardzo się podobało. Justyna zaaranżowała randkę na sportowo na Stadionie Śląskim, dzięki czemu widzowie mogli poznać jej bardziej ,,szaloną” odsłonę i pasję, jaką jest… piłka nożna.

Okazało się, że dziewczyna prowadzi treningi gry w piłkę z małymi dziećmi. I trzeba przyznać, radzi sobie na murawie doskonale. A w stroju sportowym i z upiętymi włosami wygląda równie dobrze jak w kwiecistej sukience. Złośliwi twierdzą, że na boisku Tomasz sprawnością ledwie jej dorównywał… Nie nam to oceniać. Jedno jest pewne.

Justyna trafiła z pomysłem na randkę w dziesiątkę. Tomasz był pod wrażeniem; przyznał się, że nigdy do tej pory nie był na stadionie, gdzie gra się w piłkę profesjonalnie.
,,Justyna to najbardziej pozytywne zaskoczenie tej edycji. Skromna, jednocześnie bardzo pozytywna i jak się okazuje wszechstronna. Mam nadzieję, że Tomek tego nie zniszczy” – pisze na facebookowym profilu programu ,,Rolnik szuka żony” Marcin. Trzeba przyznać, że z odcinka na docinek chorzowianka zaskarbia sobie coraz więcej ,,lajków” od widzów.
,,Justyna i Tomek to fajna para, uśmiechają się podobnie, wiedzą czego chcą, chcą być szczęśliwi i tego im życzę z całego serca” – komentuje Ewa.
,,Świetna para. Jak rodzeństwo. Bardzo pozytywni. Życzę im jak najlepiej. Milo się na na nich patrzy" – dodaje pani Katarzyna.

Oglądający program podkreślają, że Justyna jest najbardziej naturalna spośród wszystkich uczestników tej edycji programu, nie udaje kogoś kim nie jest; cenią ją za prostolinijność, pogodę ducha, podkreślają że jest pracowita i nadaje się na żonę rolnika i pracę na gospodarstwie. Im bliżej finału programu – tym bardziej rośnie rzesza kibicujących chorzowiance i rolnikowi z Mogilna.
Wizyta w domu Justyny też wypadła sympatycznie. Mamie i cioci Justyny Tomasz się spodobał. Chociaż… widzowie mają mu za złe, że przyjechał w odwiedziny do przyszłej żony z pustymi rękami. Kwiatka albo przynajmniej czekoladki wypadałoby ze sobą zabrać – komentują wyraźnie poruszeni facebookowicze.

Przedostatni odcinek ,,Rolnika" mimo, że uczucie pomiędzy Tomkiem a Justyną kwitnie, przyniesie trochę niepokoju… Pojawią się pytania, czy aby na pewno ich relacja ma szansę przetrwać na całe życie… Takie wątpliwości ma Justyna! Kobieta uświadomi sobie, że przed nią bardzo poważna decyzja, która wywróci jej dotychczasowe, poukładane życie do góry nogami. Mało tego, ta decyzja zmieni także życie jej 9-letniego syna! Im bliżej finału, tym więcej znaków zapytania w głowie odpowiedzialnej chorzowianki. Czy będzie gotowa na porzucenie dotychczasowego życia na Śląsku i przeprowadzenie się z synem do gospodarstwa w kujawsko-pomorskim?

Klaudia i Walentyn. Ich związek przejdzie próbę!

Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono – pisze w wierszu Wisława Szymborska. Będzie okazja przekonać się, że to prawda przy okazji wspólnego wypadu Klaudii i Walentyna do Ogrodzieńca.

Relacja tych dwojga również rozwija się znakomicie, chociaż zdania widzów na ten temat są podzielone. Para ma wielu zwolenników, ale są i tacy, którzy twierdzą, że nie powiedzieli sobie wszystkiego. ,,Dziewczyna zaangażowana, radosna. Chłopak - trudno powiedzieć. Do kamery mówi to, co chcemy usłyszeć. Oby nie złamał Jej serca" – pisze na Facebooku Bea.
,,Ja myślę że nie łatwo jest przed kamerami pokazywać swoje uczuciami, ja bym nie potrafiła może się otworzą bardziej na siebie bez kamer" – ma nadzieję na przetrwanie tej relacji Aleksandra.

Sympatię Klaudii do wysokiego Ukraińca, który jest z zawodu inżynierem budowlanym i mieszka pod Wrocławiem – można było zauważyć od samego początku, kiedy chłopak pojawił się w gronie innych kandydatów na gospodarstwie na Podlasiu. Pomiędzy Klaudią i Walentynem było już wiele romantycznych spacerów, spojrzeń w oczy, padło tyle samo pięknych słów i obietnic. W najbliższą niedzielę przyjdzie jednak pora na działanie i prawdziwy sprawdzian z życia. Klaudia i jej wybranek podczas wspólnej aktywności przeżyją chwile grozy... W takim momencie nie da się zaplanować swojego zachowania, a po reakcji Walentyna widzowie będą mogli jednoznacznie ocenić, w jakim stopniu i czy w ogóle jest dla niego ważna rolniczka z Podlasia. Jaką ważną decyzję podejmie po tym programie mężczyzna – odpowiedź poznamy już w niedzielę.

Co się wydarzy u Ady i Michała?

Między Michałem, a Adą kwitnie piękne uczucie, para bardzo poważnie podchodzi do wspólnej przyszłości i swoimi planami podzielą się z widzami podczas romantycznej randki nad polskim morzem. Będzie wspólny rejs po morzu i to co widzowie lubią najbardziej, czyli więcej gorących pocałunków aniżeli rozmów...

Przypomnijmy, że zanim Michał dokonał wyboru Ady, wiele razy podkreślał w programie, jak bardzo trudna stoi przed nim decyzja. Ostatecznie postawił wszystko na jedną kartę i zdecydował pójść za głosem serca. W ,,finale" pożegnał Adriannę, którą wybrał w ciemno na etapie czytania listów oraz Martę, która była faworyzowana przez jego rodziców i ich zdaniem zdecydowanie bardziej nadawała się na żonę rolnika.
- Trafiło mnie. Na zabój - skwitował po wizycie u rodziców Ady Michał - Zaręczyny są w planach, jak najbardziej - powiedział.

Tomek i Mateusz. Co poszło nie tak?

Przypomnijmy, że w tej edycji ,,Rolnika” biorą udział również dwaj inni młodzi rolnicy, Tomasz i Mateusz, którym jednak w programie nie ułożyło się tak jakby chcieli. Mateusz odesłał do domu wszystkie trzy kandydatki, które przyjechały do niego na gospodarstwo. Z kolei Tomek nabrał wątpliwości co do Zuzi po wizycie w jej rodzinnym domu. Tam przekonał się, że dziewczyna, którą wybrał spośród innych kandydatek, nie była w stosunku do niego szczera i też ostatecznie zdecydował, że nie ma sensu na kontynuowanie tej znajomości.

,,Tomkowi życzę szczęścia, uroczy, mega przystojny, uśmiechnięty ale jest młody więc na pewno znajdzie szczęście" – pisze pani Beata na Facebooku. I zdaje się wyrażać opinię tysięcy widzów.
W niedzielę, w przedostatnim odcinku, na kanwie ostatnich wydarzeń Tomasz i Mateusz zdecydują się spojrzeć wstecz... Co poszło nie tak? Czy popełnili błędy? Czy mogli postąpić inaczej? A może nie wszystko stracone i jest jeszcze szansa na miłość w tej edycji programu?

Rolnik szuka żony odc. 11 – w niedzielę, 20 listopada, godz. 21:15 w TVP1

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera