CZYTAJ KONIECZNIE WYWIAD:
Roman Hula: Nazwano mnie Lechem Wałęsą polskiej policji
By wytropić złodziei broni z będzińskiego zamku wcielił się w rolę marynarza. Wytropił Joachima Knychałę - "wampira" z Piekar Śląskich. Doprowadził do założenia związku zawodowego w policji. Dziś natomiast wziął się za pisanie. Roman Hula, były komendant wojewódzki policji w Katowicach, a następnie komendant główny spotkał się w piątek, by zaprezentować swoją książkę zatytułowaną "Glina".
ZOBACZ KONIECZNIE:
Najlepsi komendanci wojewódzcy w Katowicach
Wspomina w niej o tym jak na przełomie lat 80. i 90. doprowadził do pierwszego strajku milicjantów, do powstania policji, do założenia związku zawodowego policjantów. Opowiada też o zwolnieniu ostatniego generała milicji, o spotkaniach z Lechem Wałęsą i opozycjonistami, o śmigłowcach krążących nad piekarską komendą i o tym, że aby rozformować Służbę Bezpieczeństwa musiał na jeden dzień zostać jej szefem. Przypomina również sprawę kradzieży koron z bazyliki w Piekarach Śląskich.
- Uważam, że ta sprawa była prowokacją Służby Bezpieczeństwa - stwierdził Roman Hula.
Książkę można będzie kupić w sieci Empik.
*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*OgólnopolskiRanking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?