Co wczoraj wydarzyło się w Waszyngtonie?
Ludzie oszukani i zmanipulowani przez Donalda Trumpa wtargnęli na Kapitol. Odpowiedzialność za to ponosi sam Trump, który w ostatnich tygodniach nie przestawał negować wyników wyborów i zachęcać do podważania ich, nawet gdy uznała je Partia Republikańska.
„Część demonstrantów zaczęła zachowywać się na sali obrad jak polska opozycja” - donosi TVP Info. Co pani na to?
Nie dziwi wczorajsze zachowanie zarówno telewizji publicznej, jak i czołowych polityków PiS, którzy kwestię przemilczeli albo – jak Andrzej Duda – uznali, że to „wewnętrzna sprawa USA”. Zdaniem całego obozu władzy, wszystko jest winą opozycji, również to, co dzieje się w Ameryce.
Nie przeocz
Trump nie uznaje wyniku demokratycznych wyborów. Ale czym to się różni w swojej istocie od tego, co od przejęcia władzy przez PiS robi w Polsce opozycja?
Żaden protest i działanie opozycji nigdy nie negowały wyników demokratycznych wyborów.
Opozycja nawołując do dymisji rządu nie kwestionuje wyników demokratycznych wyborów?
Nawoływanie do dymisji rządu, rezygnacji ministra Ziobry, jak i apele o niezawisłość sądów, o niezależność Trybunału Konstytucyjnego, o poszanowanie praw obywatelskich, to nie jest negowanie wyborów, tylko obrona demokracji.
Politykom opozycji chyba podoba się to, co działo się w Stanach. Poseł Trela z Lewicy napisał: „A gdyby tak wejść do Andrzeja Dudy do pałacu i zapytać grzecznie: Kiedy pan zacznie swoją prezydenturę?”.
Słabe komentarze zdarzają się po obu stronach.
Opozycja, na czele z posłem Nitrasem, wczoraj śpiewała refren: „Jak PiS będzie żegnał się z władzą, to...”. Spokojnie, patrząc na kondycję opozycji, nic takiego na razie nam nie grozi.
Za trzy lata dojdzie do zmiany władzy. Liczę, że będzie to pokojowa i demokratyczna zmiana, choć też mam obawy o to, jak zachowa się partia rządząca.
Zobacz koniecznie
Naprawdę nie widzicie w tym, co się dzieje w USA przestrogi również dla siebie?
Polska i USA to jednak dwa różne społeczeństwa, różne systemy demokratyczne i polityczne. Sytuacja w Ameryce pokazuje również, jak ważna jest silna pozycja Polski w Unii Europejskiej.
Pytałem raczej o skutki rozpalania emocji u ludzi, którzy – jak widać – nie są w stanie ich kontrolować.
A czy rozpalaniem emocji nie jest powiedzenie kobietom: zakaz aborcji, mówienie ludziom: nie jesteście ludźmi, tylko ideologią? Nie dziwię się, że ludzie chcą bronić swoich praw i wychodzić na ulicę. W Polsce rząd zamiast zajmować się walką z koronawirusem, zajmował się ideolgią LGBT, zakazem aborcji i niszczeniem kolejnych instytucji państwa.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?