Rosną następcy Adama Małysza

- Wyniki mówią same za siebie. Znaczna część kadry skoczków i połowa kombinatorów norweskich przeszła przez Lotos. Dzięki nim doczekaliśmy się na pierwsze medale Europejskiego Festiwalu Młodzieży, to oni stają na podium juniorskich mistrzostw świata - stwierdził prezes PZN Apoloniusz Tajner.

Przez 5 lat 19 klubów dostało 185 par nart z wiązaniami, 161 kombinezonów, 100 kas-ków i 150 par butów, 60. zawodnikom przyznano roczne stypendia, 54. wręczono nagrody rzeczowe, 15. trenerów wzbogaciło się o komputery osobiste.

- Warto przypomnieć, że pierwszym stypendystą, jeszcze zanim program ruszył z pełnym rozmachem, był Kamil Stoch - mówił trener kadry Łukasz Kruczek.

Szkoleniowiec reprezentacji młodzieżowej Adam Celej dziękował trenerom klubowym, którzy najczęściej pracują za minimalne wynagrodzenie.

- Cieszymy się ze wsparcia Lotosu, to bardzo wartościowy program. Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze częstszych startów. Wzbogaciliśmy się o nowe obiekty w Wiśle i Szczyrku, więc jest gdzie skakać. A przecież samo przygotowania skoczni do treningów i zawodów jest takie samo, za to rywalizacja pozwala nabrać skoczkom cennego doświadczenia - opowiadał Celej.

W gronie najlepszych zawodników niedawno zakończonej edycji znalazł się Tomasz Byrt z Wisły Ustronianki. To jedyny skoczek, który stanął na podium po raz piąty (był w swojej kategorii wiekowej najpierw trzeci, potem dwa razy drugi, a teraz dwukrotnie triumfował).