Rowerowa wyprawa nad morze połączona z akcją "Z Chorzowa dla autyzmu"

Na rowerze lubił jeździć od dziecka. Ta pasja towarzyszy mu całe życie. Grzegorz Miszcza postanowił jednak połączyć swoje zainteresowanie z pomocą innym. Podczas odrabiania czynszu za mieszkanie dowiedział się, że trzeba więcej mówić o autyzmie, bo mało kto zna tę chorobę.

58-letni Grzegorz Miszcza z Chorzowa bez wahania podjął wyzwanie. Postanowił wraz ze swoim kolegą Ryszardem Borthem pojechać na rowerze nad polskie morze. Znajomi już dwa lata temu planowali rowerową wyprawę nad morze, jednak wtedy plany pokrzyżowała im pogoda. Wspólnie byli natomiast na rowerach m.in. w Bieszczadach. Teraz to nie miała być jednak tylko wycieczka.

- Chcieliśmy naszą podróżą zwrócić uwagę na ludzi chorych na autyzm i rozpowszechnić wiedzę o tej chorobie. Nasza akcja została nazwana „Z Chorzowa dla autyzmu” - mówi Grzegorz Miszcza, chorzowianin.

Panowie za cel podroży wyznaczyli sobie Łebę. Wyruszyli 31 lipca. Codziennie pokonywali ok. 200 kilometrów. Jechali w ponad 30 stopniowym upale, ale także w deszczu. Każdy mógł się dowiedzieć skąd są i po co jadą tyle kilometrów. Rowerzyści jechali bowiem w specjalnie przygotowanych na ten wyjazd koszulkach z hasłem „Z Chorzowa dla autyzmu”. Grzegorz Miszcza wiózł ze sobą także śląską flagę.

- Po drodze spotkaliśmy fantastycznych ludzi. Spaliśmy w hotelach, motelach. W jednym z nich, gdy właściciel dowiedział się o naszej akcji, to obniżył nam o połowę cenę - opowiada pan Grzegorz.

- Pani ze sklepu rowerowego za darmo też naprawiła mi rower. Ludzie pytali się też o flagę, nie wszyscy wiedzieli skąd ona jest - dodaje.

Łącznie rowerzyści pokonali 1300 kilometrów. Jechali bocznymi drogami. Do Łeby dojechali w czwartek, po czterech dniach jazdy. To nie był jednak koniec wycieczki. Chorzowianie postanowili wrócić znad morza również na rowerach. I tak się stało. Z powrotem do Chorzowa dotarli we wtorek - 8 sierpnia.

- Najlepsze w jeździe na rowerze jest poczucie swobody i wolności. Można jechać przed sobie i nikt nic nie każe robić, nikt nie marudzi - podkreśla chorzowianin.

Gdzie szukać pomocy?
W Chorzowie działa Fundacja Spectrum Liberi, która powstała z myślą o osobach dotkniętych autyzmem. Obecnie fundacja wspiera ponad 80 rodzin autystycznych. Jej siedziba znajduje się przy ul. Powstańców 70/3. Podopiecznymi fundacji są dzieci, ale też dorośli.

Tych przestępczyń szuka policja. Poznajecie? Oto nazwiska

Największe absurdy Śląska i całej Polski. Nie uwierzycie, jeśli nie zobaczycie

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

Wakacje w mieście nie muszą być nudne! Można się o tym przekonać odwiedzając Silesia City Center. Na Placu Słonecznym powstało sportowo-rekreacyjne centrum rozrywki o nazwie Silesia Summer Park. Na jego terenie znajduje się wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy: pole do mini golfa, boisko do streetballu, ścianka wspinaczkowa, a także park linowy dla najmłodszych w formie małpiego gaju.