Rozpoczęcie sezonu rowerowego w Tychach. Msza św. i święcenie rowerów w parafii bł. Karoliny. Zobaczcie zdjęcia

Plenerowa msza św. w intencji kolarzy i amatorów turystyki rowerowej w parafii bł. Karoliny w Tychach odbyła się 6 maja 2023 r. w dniu rozpoczęcia 106. edycji Giro i Italia oraz kolejnej edycji Majka Days (dodajmy też, że w dniu koronacji Karola III na króla Anglii). Rozpoczęła się od odczytania rowerzystów, którzy zginęli na trasie w różnych okolicznościach.

Były to takie nazwiska, jak: Marco Pantani, który zginął 14 lutego 2004 r., Wouter Weylandt (zginął 9 maja 2011 r.), Michele Scarponi (zm. 22 kwietnia 2017), Bjorg Lambrecht (pamiętamy tragedię, jaka rozegrała się w Bełku podczas Tour de Pologne 5 sierpnia 2019 r.), Jan Riedmann (3 sierpnia 2020), Anna Karbowniczak (3 września 2020), Piotr Nowacki (2 maja 2022), Davide Rebellin (30 listopada 2022) czy Arkadiusz Paszenda (2 stycznia 2023).

Wspomniano także 58-letnią rowerzystkę, która 27 kwietnia 2023 zginęła na pasach na ul. Mikołowskiej w Tychach potrącona przez TIR-a.

W homilii ks. Bartłomiej Dylong nawiązał do Ewangelii, która zaczynała się od słów wypowiedzianych przez Jezusa do Tomasza: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem".

- Jezus mówi o sobie, że jest drogą. To temat dobrze nam znany. (...) Każdy tę swoją drogę jakoś odkrywa i przeżywa, Można ją też przeżywać, odpoczywając na rowerze - we wspólnocie lub w samotności. Mijają kilometry - czasem w medytacji, czasem na rozmyślaniach - mówił ks. Bartłomiej Dylong.

Przyznał się, że dla niego przejażdżka rowerowa to czas rozwiązywania problemów.

- Kiedy mam jakiś problem, biorę rower i jadę. Im dłużej jadę, tym bardziej ubywa problemów. Bo nagle okazuje się, że problem przechodzi jak myśl - powiedział ks. Bartłomiej Dylong.

W drodze pojawiają się dobre pomysły. Jednym z nich była kiedyś myśl o mszy dla rowerzystów.

W homilii ks. Bartłomiej Dylong powiedział m.in. taką ważną rzecz:

- Rower to takie urządzenie, które wymaga utrzymywania równowagi. Tego musimy się uczyć od najmłodszych lat. Tylko ten, kto trzyma równowagę, jedzie do przodu. Czasem jest bardzo trudno, bo pod górę i to ostrą, ale wiemy, że potem będzie z górki. Życie na rowerze pozwala utrzymywać całe nasze życie w równowadze duchowo-fizycznej, bo w zdrowym ciele, zdrowy duch. I na to chciałbym zwrócić uwagę - żeby nie umniejszać roli duchowości.

I zachęcał ksiądz do rozpoczynania każdej trasy od znaku krzyża i pomyślenia o tych, którzy "czuwają nad nami z niebieskiego peletonu".

On sam kolarstwem interesował się jeszcze w dzieciństwie i wczesnej młodości. Uwielbiał śledzenie w telewizji takich wyścigów kolarskich, jak Giro d'Italia, Tour de France czy hiszpańska Vuelta. Fascynowała go prędkość, z jaką kolarze pokonywali poszczególne odcinki trasy. I powiedział mamie, że choć raz chciałby się przejechać takim szosowym rowerem.

Marzenie miało się spełnić wiele lat później.

Przyjemność jazdy na rowerze ks. Bartłomiej Dylong odkrył w Rudzie Śląskiej podczas... awarii wodociągu. Jako neoprezbiter był wówczas wikarym w parafii św. Piusa X (2005-2008) i zaangażował się w dostarczanie wody starszym mieszkańcom.

- Bardzo pomocny okazał się wówczas rower, którym można się było szybko przemieszczać - wspomina.

Rower był wprawdzie stary, ale doskonale spełnił swoją rolę. W następnej parafii (Ducha św. w Tychach) postanowił jednak zainwestować w lepszy model, bo już chęć na przejażdżki rowerowe wzrosła, a do tego jeszcze tyskie trasy rowerowe zachęcały do korzystania z roweru.

- W pewnym momencie znajomi zaproponowali mi do przetestowania moje marzenie - rower szosowy. Wsiadłem na niego i od razu zrobiłem 100 km - opowiada ks. Bartłomiej Dylong.

To było w 2015 r. Marzenie się spełniło. Ks. Bartłomiej Dylong został właścicielem wymarzonego roweru szosowego. Przybywało też znajomych, którzy mieli tę samą pasję. Zaczęło się startowanie w różnych wyścigach. Dzięki temu w czasie pandemii, która pozamykała ludzi w domach, mógł skorzystać z prawa, jakie przyznano trenującym - ci mogli jeździć. Ks. Bartłomiej Dylong przemierzał więc komfortowo puste trasy rowerowe. Ale sporo też ćwiczył w domu na trenażerze rowerowym. I dodatkowo odkrył e-kolarstwo.

- Zapisałem się na takie wyścigi e-kolarskie, spodobało mi się to, całkiem nieźle mi szło, nawet jakiś medal wirtualny wygrałem - opowiada.

W 2020 r. wziął udział w pierwszej edycji Tour de Silesia, potem startował w innych wyścigach, jak "Rajdy dla frajdy" w Raciborzu czy nawet - dwukrotnie - w mistrzostwach Polski księży w kolarstwie szosowym.

Będąc wikarym w Czerwonce-Leszczynach zainaugurował msze w intencji rowerzystów na rozpoczęcie sezonu. Odbyły się dwie edycje i przyszedł czas zmiany parafii. 1 września 2022 r. znalazł się w parafii bł. Karoliny w Tychach i zaproponował proboszczowi mszę ze święceniem rowerów. Proboszcz, ks. prałat Józef Szklorz znany ze swojej nadaktywności i niesłabnącej kreatywności, przystał na propozycję wzbogacenia i tak już bogatej oferty duszpasterskiej parafii bł. Karoliny. I tak doszło do inauguracji w Tychach mszy na rozpoczęcie sezonu rowerowego. Wśród święconych tego dnia rowerów był też rower samego proboszcza i dwa rowery ks. Bartłomieja Dylonga.

6 maja 2023 r. odprawiona została msza św. z podziękowaniem za wszystkie szczęśliwie przejechane kilometry i z prośbą o bezpieczne przemierzanie kolejnych tras w tym sezonie.