Rozpoczęły się matury

Czytaj także: Matura 2011: Pytania z języka polskiego

Czytaj także: Matura 2011: Nasz serwis specjalny

Mimo śniegu, który nas wczoraj zasypał, kwitnące kasztanowce wyraźnie pokazują, że dla maturzystów nadszedł czas wielkiej próby. Dziś egzamin maturalny z języka polskiego na poziomie podstawowym o godzinie 9 zaczęło pisać 6472 wrocławskich uczniów. Dla tylu dyrektorzy szkół zamówili arkusze egzaminacyjne w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Na rozwiązanie zadań z arkusza mają prawie trzy godziny zegarowe (dokładnie - 170 minut). Po południu kolejne trzy godziny zmagań intelektualnych dla tych, którzy wybierają się np. na filologię polską. O godz. 14 zasiądą do egzaminu z polskiego w rozszerzonej wersji.

W czwartek wszyscy będą musieli się zmierzyć z królową nauk - matematyką w wersji podstawowej. W piątek 5520 osób zasiądzie nad angielskim. I ci będą już właściwie po maturze pisemnej. Przed nimi jeszcze dwa egzaminy ustne - z polskiego i angielskiego. Ci, którzy wybiorą niemiecki - jest ich 880 - będą musieli poczekać do środy. Na rosyjski zapisało się 140 chętnych, na francuski - 40, hiszpański - 28, włoski - 14. Żeby mieć maturę, wystarczy bowiem zdać: polski, matematykę i język obcy pisemnie na poziomie podstawowym oraz dwa egzaminy z tych języków ustnie. W 2015 roku będzie trudniej. Dojdą dwa kolejne przedmioty.

Wybierający się na studia w tym roku czeka jednak więcej egzaminów. - U mnie właściwie każdy z maturzystów wybrał dodatkowe przedmioty, bo idą w większości na medycynę i biotechnologię - mówi Krystyna Krzyżanowska, dyrektorka VII LO przy ul. Kruczej. Im lepszy wynik z matury rozszerzonej, tym większa teraz szansa na dostanie się na wymarzony kierunek. Jednak uczniowie na wszelki wypadek wybierają kilka kierunków. - Składam dokumenty na filologię angielską na Uniwersytet Wrocławski oraz turystykę i rekreację na Akademii Wychowania Fizycznego - tłumaczy Aleksandra Kogut, absolwentka VI LO przy ul. Hutniczej.

Zarówno przed uczniami, jak i dyrektorami szkół dziś trudny dzień. - Mimo że już 20 matur mam za sobą, to na pewno będę spała niespokojnie. W szkole muszę pojawić się na godzinę 5 rano, by być tam, gdy dojedzie kurier z arkuszami - mówiła nam dyrektor Krzyżanowska. Chciałaby, żeby wszyscy jej uczniowie zdali, jak co roku, ale żeby też zdobyli jak najwięcej punktów. Ola Kogut, podobnie jak reszta jej wrocławskich kolegów maturzystów, musi być w swojej szkole o godz. 8.30.

Pisemne matury potrwają do 24 maja. Termin ustnych każda szkoła ustala samodzielnie. Muszą być przeprowadzone między 4 a 27 maja. Kto dziś zachoruje, może przyjść na egzaminy za miesiąc. Wyniki egzaminu maturzyści poznają 30 czerwca.

Współpraca: Paulina Czarnota

ZOBACZ PROFIL MATURA 2011 NA FACEBOOKU - ARKUSZE I ODPOWIEDZI