Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczyna się sezon na Mikołaja. Własna broda i brzuszek bezcenne

Katarzyna Domagała-Szymonek
Za wizytę Mikołaja z naturalną brodą i prawdziwym (sporym) brzuchem zapłacimy ok. 200 zł
Za wizytę Mikołaja z naturalną brodą i prawdziwym (sporym) brzuchem zapłacimy ok. 200 zł infografika Marek Michalski/Fot. 123RF
Grudzień to czas poszukiwania Mikołajów. Jednak praca choć kusząca, do lekkich nie należy. Trzeba być po części aktorem, pedagogiem i... lingwistą.

W grudniu panowie z naturalnie zaokrąglonym brzuszkiem i długą brodą (najlepiej siwą) mają spore wzięcie. Ważne, by swoim wyglądem jak najbardziej przypominali postać św. Mikołaja, który w grudniu odwiedza dzieci i daje im prezenty. Na niecałą godzinę chcą ich wynająć rodzice, przedszkola, a nawet firmy prywatne. Za taką wizytę prywatną musimy zapłacić od 50 do nawet 300 zł.

W zeszłym roku do drzwi 3-letniego Szymona Jastrzębskiego zapukał wujek w przebraniu św. Mikołaja. - Synek szybko zorientował się, kto kryje się pod sztuczną brodą, a liczyliśmy, że uda się go nabrać - wspomina pani Agnieszka, jego mama. -

W tym roku chcemy, by miał większą atrakcję, dlatego zdecydowaliśmy się wynająć Mikołaja z zewnątrz.

Za taką wizytę, zarezerwowaną już w połowie listopada, zapłacą 150 złotych. - Odwiedzić ma nas pan z brzuszkiem i okazałą, ale sztuczną brodą. Mam nadzieję, że w tym roku Szymon nie będzie próbował jej zerwać - dodaje pani Agnieszka.
150 zł to średni koszt usługi. W Śląskiem znajdziemy Mikołajów już za 50 złotych - ale najczęściej to amatorzy czy dorabiający studenci, którzy nie mają doświadczenia.

Za wizytę fachowca trzeba trochę zapłacić. Najwyższe stawki sięgają aż 300 zł. Cena zależy od terminu. Im bliżej Bożego Narodzenia, tym wyższa. Na dodatkową opłatę szykujmy się, jeśli chcemy mieć czerwonego gościa w Wigilię lub chcemy, by mówił w obcym języku. Wizyta gościa zaczyna się od dyskretnego odebrania prezentów dla dzieci. Następnie słychać głośne pukanie do drzwi i "ho, ho, ho". Zaczyna się sprawdzanie, czy dzieci były grzeczne. Zanim nastąpi wręczanie prezentów, dzieci proszone są o powiedzenie wierszyka lub zaśpiewanie piosenki. Na koniec Mikołaj obowiązkowo obiecuje, że za rok również się stawi.

Grafiki Mikołajów powoli się zapełniają, dlatego chętni szybko powinni sięgać po telefon. - Nie ustawiają się do nas długie kolejki, jednak chętnych nie brakuje. Mamy ostatnie wolne godziny 6 i 24 grudnia - przyznaje pan Marcin z portalu Bajkoland.pl, który oferuje do wynajęcia Mikołaja. W ich firmie w rolę świętego wciela się aż czterech panów.

Choć praca wydaje się atrakcyjna, to nie każdy się do niej nadaje. Trzeba pamiętać, że dzieci są wymagającymi odbiorcami.

Dlatego Mikołaj, poza cechami zewnętrznymi, powinien mieć zdolności aktorskie, umieć zabawiać dzieci i mieć spore pokłady cierpliwości. Przyda się też odpowiednio niski głos oraz znajomość języków obcych.

- Kiedyś dzieci zapytały mnie, skąd tak dobrze mówię po polsku, skoro mieszkam w Laponii - wspomina Daniel Stęplowski, który od kilku lat dorabia wcielając się w rolę Mikołaja przed świętami. - Dzieci angielski znały, musiałem wymyślić coś na szybko, ale przyznaję, miałem problem z tak przebiegłymi maluchami.

Jeśli święty będzie tak zajęty, że nie da rady odwiedzić dzieci osobiście, zawsze może do nich zadzwonić. Za 10-15-minutową rozmowę z nim trzeba zapłacić ok. 50 zł.


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!