Rozwój Katowice czeka na ponad 400 tys. zł od Górnika Zabrze. Chodzi o transfer Milika

Gdy w grudniu 2012 roku Arkadiusz Milik został sprzedany do Bayeru Leverkusen Górnik był zobowiązany przelać na konto Rozwoju dwa miliony złotych, bo reprezentant Polski był jego wychowankiem i 20 procent od jego transferu miało trafić na konto katowiczan zgodnie z zapisem w umowie zawartej między klubami. Zabrzanie nie bardzo jednak kwapili się do płacenia i ostatnia rata w wysokości miliona złotych została przelana dopiero 30 marca 2015 r. Rozwój chce teraz spłaty odsetek, a Górnik uważa sprawę za załatwioną.

– Gdy wystąpiliśmy o nakaz zapłaty Górnik złożył pozew o unieważnienie zawartego z Rozwojem porozumienia, choć na jego podstawie dostał w 2014 roku licencję na grę w ekstraklasie. Powodem ma być to, że zawierając je w imieniu zabrzańskiego klubu rzekomo nie byłem formalnie prezesem Górnika – wyjaśnia Zbigniew Waśkiewicz, który teraz jest prezesem Rozwoju.

Po jego odejściu z Zabrza Górnik przestał realizować porozumienie. Były rektor AWF Katowice jest pewny, że Rozwój dostanie należne mu pieniądze, bo odpowiednie zapisy widnieją w umowie transferowej Milika. Kwestią do rozstrzygnięcia jest tylko sposób liczenia odsetek - czy będą one ustawowe czy też zgodne z zawartym między klubami porozumieniem.

– Czekamy na decyzję sądu, a później tak czy siak, idziemy do PZPN, bo tylko w ten sposób możemy wyegzekwować te pieniądze – dodał Waśkiewicz.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Koniec papierowych biletów KZK GOP. A gdzie są czytniki kart ŚKUP?
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Mechanik płakał jak naprawiał ZOBACZ, JAK NIE NALEŻY NAPRAWIAĆ AUT
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz