Po wszystkim mogło być już w 14. min., ale Szymon Kapias nie wykorzystał rzutu karnego. Tymczasem goście, którzy chwilę wcześniej wyciągali już piłkę z siatki po trafieniu Adama Żaka, obudzili się z letargu i zabrali za odrabianie strat. Efekt przyszedł już w 29 min. Obronę gospodarzy oszukał Krzysztof Na-pora i wyrównał stan meczu. Od tej pory to Raków sprawiał wrażenie drużyny lepszej, ale nie przekładało się to na sytuacje pod bramką Rozwoju.
- Po tym jak wyrównaliśmy, to my prowadziliśmy grę i nic nie wskazywało na to, że możemy stracić bramkę w takich okolicznościach - rozkładał ręce trener częstochowian, Jerzy Brzęczek.
Mowa o akcji z 65. min. gdy Robert Tkocz popisał się efektownym uderzeniem z woleja. Wcześniej piłkę z autu wyrzucił Damian Mielnik, a Tkoczowi drogę do bramki otworzył podaniem głową Tadeusz Tyc.
- Przegraliśmy ten mecz w tragicznych okolicznościach. Niestety nie o wszystkich zawodnikach mogę powiedzieć, że dali z siebie wszystko. Tym sposobem po dwóch dobrych meczach mamy zero punktów i chyba potrzebny będzie wstrząs - powiedział Brzęczek.
Dziś o godz. 15 Zagłębie Sosnowiec podejmie na Stadionie Ludowym Górnika Wałbrzych a w niedzielę Polonia Bytom zagra w Wejherowie z Gryfem.
*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?