Ruch Chorzów - Podbeskidzie: Mecz na stadionie w Gliwicach zobaczy 9 tys. widzów

Na spotkanie Ruchu z Podbeskidziem zaplanowane w Wielki Czwartek na godz. 20.30 na Stadionie Miejskim w Gliwicach została już tylko resztka biletów. Wszystko wskazuje na to, że na trybunach obiektu Piasta zasiądzie 6 kwietnia wieczorem 8900 fanów Niebieskich i 150 sympatyków Górali. Dla tych, którzy nie dostaną wejściówek zostaje transmisja meczu w Polsacie Sport Extra.

Kibice chorzowian liczą, że po przegranej w ostatniej kolejce w Niecieczy, która przerwała passę 10 spotkań Ruchu bez porażki, drużyna trenera Jarosława Skrobacza szybko się zrehabilituje. Nie będzie to jednak łatwe. Bielszczanie grają w kratkę, ale na wyjazdach przegrali w tym sezonie tylko dwa razy i wciąż liczą się w walce o baraże o PKO Ekstraklasę zajmując w tabeli siódme miejsce.

Fani Niebieskich pamiętają o wrześniowej wygranej w pierwszym meczu tych drużyn w Bielsku-Białej, która dała Ruchowi awans na fotel lidera. Teraz nawet ewentualne zwycięstwo zajmujących drugą lokatę chorzowian nie pozwoli im wyprzedzić prowadzącego ŁKS Łódź, ale przynajmniej udałoby się odeprzeć atak rozpędzonej Wisły na lokatę dającą bezpośredni awans.

Jesienią pod Klimczokiem zwycięską bramkę strzelił dla Ruchu Daniel Szczepan i on na pewno zagra w meczu z Podbeskidziem. W pomocy Niebieskich może jednak dojść do kilku zmian, bo ostatnio II linia chorzowian spisywała się nie najlepiej. Do pierwszego składu może wskoczyć kapitan zespołu Tomasz Foszmańczyk, który zawsze wiosną dawał na boisku dobre zmiany i strzelał z rzutów karnych ważne bramki.