Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów: Prezentacja drużyny. Niebiescy chcą się zrehabilitować [ZDJĘCIA]

Jacek Sroka
Mniej kibiców niż zwykle uczestniczyło w prezentacji piłkarzy Ruchu, która odbyła się w piątek na klubowym parkingu chorzowian. Na niższą frekwencję z jednej strony wpływ miał środek sezonu urlopowego, a z drugiej czwartkowa klęska 0:5 z Viktorią Pilzno w Lidze Europejskiej. Niektórzy żartowali nawet gorzko, że spotkanie Niebieskich zaczęło się o 17.05, choć imprezę zainaugurowano o pełnej godzinie.

- Na pewno tak wysoka porażka w Czechach chluby nam nie przynosi - powiedział pomocnik Ruchu Marek Zieńczuk. - Wszyscy zagraliśmy poniżej oczekiwań. Okazało się, że Viktoria to dla nas za wysokie progi. Sami sobie zaszkodziliśmy tracąc gola już po minucie gry. To zburzyło wszystkie nasze założenia taktyczne. Ciężko się podnieść po takim nokaucie, ale okazja do rehabilitacji nadarzy się już w niedzielę. Gramy w Pucharze Polski z Pelikanem Łowicz i nie wyobrażam sobie innego wyniku w tym meczu niż nasze zdecydowane zwycięstwo. W poprzednim sezonie dotarliśmy do finału PP i teraz też zamierzamy dojść daleko w tych rozgrywkach.

Piłkarze Ruchu z lekkimi obawami wychodzili na scenę w trakcie prezentacji, ale kibice starali się ich wspierać skandując nazwiska swoich ulubieńców. Najgłośniejsze brawa zebrali Marek Zieńczuk i Arkadiusz Piech. - Kibice zaraz po meczu w Piznie pokazali, że są z nami cały czas. Oni zaprezentowali się na trybunach w Czechach znacznie lepiej niż my na boisku - stwierdził Zieńczuk.

Fani sympatycznie przywitali także nowego trenera Ruchu Tomasza Fornalika skandując po jego wyjściu na estradę piosenkę śpiewaną dotąd pod adresem jego brata Waldemara: "Każdy to powie, Fornalik królem w Chorzowie".

Prezentacja drużyny Ruchu była kulminacyjnym punktem imprezy. Wcześniej można była oglądać występy muzyczne i taneczne oraz wziąć udział w licznych konkursach m.in. na "Fana number one" oraz "Niebieską Miss". Zajęcia sportowe z najmłodszymi prowadził na boisku treningowym legendarny gracz chorzowian Wojciech Grzyb.

- Jestem wypompowany. Zdecydowanie bardziej wolę grać w piłkę - powiedział popularny "Grzybek", który zakończył już czynną karierę, znosząc do szatni pachołki po piłkarskich slalomach.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!