Ruch Chorzów wynajął stadion Piasta Gliwice, ale na nim nie potrenuje

Chorzowski klub wstępnie wynajął stadion imienia Piotra Wieczorka na 10 spotkań, choć wiosną w roli gospodarza rozegra 8 meczów. Ruch wolał się jednak zabezpieczyć na wypadek gry w barażach o PKO Ekstraklasę. Niebiescy za dzierżawę obiektu mają zapłacić 1,1 mln zł netto, czyli 110 tys. za mecz.

Ostateczna suma zależeć będzie oczywiście od liczby spotkań rozegranych w Gliwicach, a to związane jest nie tylko z ewentualnymi barażami, lecz także tempem prac na Cichej przy powstaniu nowego oświetlenia. Na razie na stadionie Ruchu został wycięty jeden maszt, ale MORiS Chorzów podjął decyzję o demontażu wszystkich „świeczek” i budowie nowych słupów oświetleniowych.

Na to muszą być jednak projekty i rozpisane przetargi, więc szanse na grę w tym sezonie na Cichej są znikome. Według informacji MORiS przesłanej do Komisji Licencyjnej dopiero na czwartkowej sesji Rady Miasta Chorzowa mają być przegłosowane zmiany w budżecie samorządu pozwalające na sfinansowanie tej inwestycji.

Gra w Gliwicach wiąże się dla Ruchu z dużymi kłopotami. Już wiadomo, że ze względu na konieczność oszczędzania murawy podopieczni Skrobacza przed pierwszym meczem na stadionie Piasta z Chrobrym zaplanowanym na 11 lutego nie będą mogli tam ani razu trenować.

Władze Chorzowa obiecały pokryć koszty wynajmu obiektu, ale nie wiadomo kiedy to dokładnie nastąpi. Na razie pieniądze za dzierżawę musiał zapłacić klub, choć wiadomo, że w styczniu ze względu na brak wpływów od kibiców i sponsorów w jego kasie nie ma nadmiaru gotówki.

Skoro już o fanach mowa, to klub próbuje wynająć dla nich przegubowe autobusy na przejazd na mecze do Gliwic, ale jest z tym duży kłopot, bo brakuje kierowców. Kolejnym problemem jest zbitka terminów domowych spotkań Piasta i Ruchu, do której dojdzie w czwarty weekend lutego.

Gliwiczanie goszczą wówczas u siebie Cracovię (dokładny termin spotkania nie jest jeszcze ustalony), natomiast Niebiescy 26 lutego o 12.40 mają grać ze Stalą Rzeszów. Ten mecz miał transmitować Polsat Sport, ale nie wiadomo, czy nie zostanie on przełożony na inny dzień.