Biednemu wiatr w oczy. Nie dość, że Ruch Radzionków przeżywa trudne chwile związane z utratą stadionu i budynku klubowego przy ulicy Narutowicza, które zostały sprzedane deweloperowi, to na klub spadło kolejne nieszczęście. Z niedzieli na poniedziałek z kontenerów na bocznym boisku, które będzie służyło „Cidrom” jako baza treningowa, zniknął sprzęt sportowy.
- Skradziono nam piłki Adidasa, około 180 getrów, torby, ortaliony, nowy komplet sparingowych strojów, w których zagraliśmy tylko jeden mecz w Zdzieszowicach, koszulki polo - wylicza prezes Marcin Wąsiak. - Dobrze, że stroje meczowe na ten sezon zamówiliśmy kilka dni wcześniej i były jeszcze w fazie produkcji. Do klubu dotarły dopiero w środę, więc ocalały...
Klub publicznie zwrócił się o pomoc, wykorzystując do tego media społecznościowe. Okazało się, że „Cidry” mają wielu przyjaciół.
- Wiele osób dostrzegło nasz problem, wśród nich byli kibice, dawni piłkarze nie tylko Ruchu, firmy, znany bukmacher. Wszystkim chciałbym bardzo podziękować - mówi wzruszony prezes Wąsiak.
Ruch Radzionków, po wygraniu barażu z Polonią Bytom, w tym sezonie zagra w rozgrywkach III ligi. Swoje domowe mecze będzie rozgrywał na boisku Sokoła Orzech, wioski położonej na północnym wylocie z Radzionkowa.
- Zgodnie z wymogami licencyjnymi musimy jeszcze tam dokonać kilku poprawek, przede wszystkim zwiększyć liczbę siedzisk dla kibiców - tłumaczy sternik „Cidrów”. - Do tej pory było tam 96 miejsc siedzących, teraz trybuna pomieści ich około 200.
W przyszłym roku klub obchodzić będzie 100-lecie i wtedy może już będzie rozgrywać mecze na nowym stadionie w Radzionkowie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Justyna Kowalczyk śmiało o swoich planach sportowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?