Ruchome schody na dworcu w Katowicach w czwartek znów były zepsute. Ale już działają. W piątek usunięto awarię

Schody ruchome na dworcu w Katowicach zepsute

Schody ruchome wymieniono latem 2019. Nie działały aż dwa lata. Oddano je w końcu do użytku we wtorek 3 września. W czwartek wieczorem, 5 września... znów były nieruchome. To nie żart. Nie działał ciąg, kursujący w górę. Już wcześniej, w czwartek po południu pasażerowie mówili, że schody podejrzanie skrzypią.

Pasażerowie z podziemnego dworca autobusowego znów musieli wspinać się po stromych stopniach.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyna awarii, ale w piątek rano schody znowu zaczęły działać. Czy była to pojedyncza awaria, czy zwiastun nowych problemów?

Przypomnijmy. Chodzi o schody między holem głównym a podziemnym dworcem autobusowym. Nowe schody ruchome na dworcu PKP w Katowicach zostały odebrane przez Transportowy Dozór Techniczny i we wtorek, 3 września, udostępnione podróżnym. Chwila była podniosła, bo schody na katowickim dworcu PKP zepsuły się ponad dwa lata temu. To był wstyd na całą Polskę, a dwa lata niedziałania schodów świętowano w wakacje... urodzinami z tortem i imprezą.

Schody nie działały od wiosny 2017. Kolej zaś nie była w stanie ich naprawić ani wymienić. Tłumaczono, że oferty są za drogie. Zaś awarię - tym, że schody były nadmiernie eksploatowane. Ostatecznie, kiedy pół miliona złotych dołożyło miasto i po trzech przetargach, wybrano firmę, która je wymieni.

Nowe dwie pary schodów kosztowały PKP 2,3 mln złotych. Firma Schindler zaczęła prace przy wymianie w lipcu 2019. Poprzednie schody były firmy Otis. Firma Schindler skończyła montaż we wrześniu, szybciej, niż planowano - termin szacowano na połowę września. A potem pasażerowie cieszyli się sprawnymi schodami dwa i pół dnia. W czwartek wieczorem działały tylko schody, jadące w dół. Pasażerowie z niedowierzaniem przecierali oczy.

To nie wszystkie usterki komunikacyjne na dworcu. Wciąż nie działa, i to od miesięcy, ruchomy chodnik między dwoma poziomami holu głównego.