Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruda Śląska: Aquadrom kosmicznie zadłużony. Miażdżący raport NIK opisuje szereg nieprawidłowości i zaniedbań

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Fot. Mikolaj Suchan / Polskapres
Aquadrom w Rudzie Śląskiej jest silnie zadłużony. Najwyższa Izba Kontroli wydała raport, w którym wzięła pod lupę realizację, finansowanie i utrzymanie Aquadromu w Rudzie Śląskiej. Dla spółki i miasta raport jest miażdżący. NIK wykrył szereg nieprawidłowości i zaniedbań związanych z budową oraz późniejszym utrzymaniem obiektu. Wnioski płynące z kontroli nie zaskoczyły samorządowców, a sama spółka podkreśla, że obecnie wychodzi na prostą.

Aquadrom w Rudzie Śląskiej kosmicznie zadłużony. Miażdżący raport NIK

- Aquadrom, który w zamyśle miał stanowić wizytówkę Rudy Śląskiej, przysporzył miastu wielu problemów. Obiekt powstawał dłużej niż planowano, kosztował dużo więcej niż pierwotnie przewidywano i do dziś stanowi istotne obciążenie dla finansów miasta, które co roku musi zasilać go środkami z budżetu. Dlaczego tak się stało? Zdaniem NIK, włodarze Rudy Śląskiej przygotowali inwestycję nierzetelnie pod względem organizacyjnym, projektowym, a także finansowym - czytamy na stronie internetowej NIK.

W swoim raporcie NIK zastrzega, że basen w Rudzie Śląskiej powstał w zgodzie z obowiązującym prawem i w taki sposób, żeby bezpiecznie służyć użytkownikom. Sama budowa przedłużyła się jednak o 3 lata i pochłonęła znacznie większą ilość pieniędzy, niż zakładały ówczesne władze miasta.

Obecnie największą bolączką spółki Aquadrom Sp z o.o. i urzędu miasta jest kredyt zaciągnięty na budowę obiektu. Jego suma wyniosła 119 mln zł (brutto), czyli o 36,4 mln zł więcej niż pierwotnie zakładano.

Czytaj także:
Aquapark w Rudzie Śląskiej na skraju bankructwa!

- Jako miasto pogodziliśmy się z tym, że będziemy musieli spłacić kredyt zaciągnięty przez poprzednie władze i to zrobimy. Mimo wszystko spółka Aquadrom partycypuje w kosztach spłaty kredytu oraz odsetek. Tylko w ubiegłym roku z tego tytułu spółka zapłaciła ponad 1 800 000 zł - mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Czy Aquadrom rzeczywiście przynosi tylko straty?

Według raportu przygotowanego przez NIK Aquadrom z roku na rok przynosi straty. W 2013 roku, zaraz po otwarci baseny, spółka straciła blisko 16,2 mln zł. Z kolei według wstępnych analiz za rok 2017 będzie to już jedynie 6,1 mln zł.

-Ta nie jest do końca tak, że spółka zarządzająca Aquadromem jest nierentowna. Gdyby oddzielić od jej wydatków koszt kredytu zaciągniętego na budowę tego obiektu, to Aquadrom wciąż zarabiałby na swoje bieżące wydatki i stałe funkcjonowanie. Ujemny wynik finansowy, który jest widoczny w rachunkach, wynika z tego, że spółka nie zarabia na spłatę zaciągniętego kredytu. Gdyby nie było tego balastu w postaci tego właśnie kredytu, to spółka zapewne wychodziłaby na zero - tłumaczy Krzysztof Mejer.

Park wodny w Rudzie Śląskie odnotował najwyższą wakacyjną frekwencję od momentu otwarcia obiektu.

Ruda Ślaska: To było rekordowe lato dla parku wodnego Aquadrom ZDJĘCIA

Ponadto dane przygotowane przez NIK potwierdzają, że z każdym rokiem ujemny wynik finansowy Aquadromu jest coraz to mniejszy. Zwiększa się również udział spółki w spłacie zaciągniętego przez laty kredytu, co oznacza, że w dalekiej perspektywie spółka oraz miasto są w stanie wyjść z finansowych problemów.

- Od 2017 roku Aquadrom zarabia na swoje utrzymanie i w miarę możliwości stara się uczestniczyć w spłacie kredytu. Tylko w zeszłym roku było to 1,8 mln zł. Należy podkreślić, że w zeszłym roku udało nam się zmniejszyć aż o 13 milionów sam kredyt, dzięki podpisaniu korzystnej umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego – wyjaśnia Marta Malik, prezes Aquadrom Sp z o.o.

Błędy w przygotowaniu i w trakcie budowy

- Problemy finansowe spółki wynikają z ciążącego na niej kredytu, który został zaciągnięty kiedy prezydentem miasta był Pan Andrzej Stania z Platformy Obywatelskiej – mówi Marta Malik.

Wśród wielu błędów, które towarzyszyły budowie Aquadromu w Rudzie Śląskiej, NIK wytyka m.in. złe oszacowanie kosztów budowy, wieloletnie opóźnienia w jej realizacji, a także zmiany projektowe, które następowały w trakcie jej realizacji.

Błędnie oszacowano również liczbę użytkowników basenu oraz czas, który spędzają oni na terenie obiektu. Przyjęto, że co roku Aquadrom odwiedzi około 600 tys. osób, a każda z nich spędzi w nim średnio 3 godziny. Co prawda liczba użytkowników basenu przekracza w skali roku pół miliona osób, ale czas ich wizyty jest zazwyczaj o 1/3 krótszy od zakładanego.

Problemów, które szczegółowo opisuje raport NIKu było jeszcze wiele, wiele więcej. To tylko niektóre z nich.

- Raport NIK wcale nas nie zaskoczył. Spodziewaliśmy, że taki on właśnie będzie. Od samego początku mówiliśmy, że ta inwestycja nie jest dobrze przygotowana. Wtedy nikt nie chciał wierzyć obecnej Pani Prezydent na słowo, a ten raport jedynie potwierdza, że miała ona rację – uważa Krzysztof Mejer.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Samorządowiec Roku - gala Dziennika Zachodniego

Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo