Ruda Śląska: Po telefonie z Niemiec policja uratowała 63-letnią kobietę

Około północy z niedzieli na poniedziałek dyżurny w komendzie otrzymał zgłoszenie. Zaniepokojona o los swojej starszej siostry obywatelka Niemiec zgłosiła, że nie mogła nawiązać z nią połączenia. Siostry umówiły się, że codziennie o określonej porze będą do siebie dzwonić. W momencie, gdy rudzianka nie podnosiła słuchawki, jej zaniepokojona siostra postanowiła poinformować policję.

Mundurowi przybyli na ul. Radoszowską, próbując nawiązać kontakt ze starszą kobietą. Usłyszeli oni z wnętrza domu wołanie o pomoc. Szybko ustalono, że na tej samej ulicy jest osoba, która dysponuje kluczami do domu. W krótkim czasie "oswobodzono" właścicielkę. Okazało się, że schodząc do piwnicy 63-latka potknęła się na schodach i spadła z nich. Nie mogąc wstać, czekała na pomoc od czasu do czasu wzywając głośno ratunku.

Ratunek przyszedł dopiero z przyjazdem policjantów, którzy zaraz po wejściu do domu wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Karetka zabrała poturbowaną kobietę do szpitala na badania diagnostyczne.