Dawny klasztor Cystersów lśni w blasku słońca dzięki dużym pieniądzom z Unii Europejskiej i chociaż nie wszystko tam jeszcze zrobiono, teraz pomocy potrzebuje przyklejona do cysterskiego klasztoru bazylika mniejsza Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rudach.
Bazylika nie dostała z Unii ani złotówki
- Nieraz słyszę, że dostaliśmy na remont pieniądze z Unii Europejskiej, bo kościół i opactwo wkłada się do jednego worka. Ale to nieprawda, nasza parafia z Unii Europejskiej nie dostała ani jednej złotówki. Nawet na drzwiach naszego kościoła do niedawna znajdowała się jeszcze tabliczka z informacją, że kościół jest utrzymywany wyłącznie z datków parafian - prostuje ks. Rafał Wyleżoł, proboszcz parafii w Rudach. A potrzeby są olbrzymie, bo w bazylice, którą odwiedzają rzesze pielgrzymów, sypie się i pęka zawilgocona ściana za prezbiterium, która nie była remontowana od II wojny światowej.
Stan jest poważny, konserwator ponagla
- Stan ściany świątyni jest poważny, otrzymaliśmy już na piśmie dwa przynaglenia od konserwatora zabytków, by rozpocząć prace remontowe - mówi ks. Wyleżoł. Nawet na oko laika widać, że z ukrytą za wiekowymi drzewami w parku cysterskim ścianą kościoła nie jest dobrze. Tynk odpada łatami, ściana jest zmurszała, a pęknięcia w murze widać też wewnątrz świątyni - gruba "rysa" strzela prawie pod sufit. - Poprzedni proboszcz sporo zrobił w kościele, wyremontował kaplicę Jana Nepomucena i kaplicę Krzyża, dokonał renowacji czterech bocznych ołtarzy i adaptacji prezbiterium. Wcześniej elewacja była też robiona, ale na ścianę za prezbiterium zawsze brakowało pieniędzy. Zostawiano ją na później, bo była trochę ukryta - zauważa ks. Wyleżoł.
Parafianie pomagają, ale potrzeby są dużo większe
Mówi, że parafianie nie szczędzą grosza na remonty, że już uzbierał 40 tys. złotych, ale potrzeby są o wiele większe. - Na pewno na wiosnę potrzebujemy 100 tys. złotych wkładu własnego, a to dopiero początek - mówi ks. Wyleżoł i dodaje, że o pomoc zwróci się do wojewódzkiego konserwatora zabytków, urzędu marszałkowskiego, a nawet Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niestety Unia, której tak wiele zawdzięcza samo opactwo, kościołowi nie pomoże. - Na unijne pieniądze nie mamy szans - mówi ksiądz. Mieszkańcy znów liczą na cud.
A te w Rudach się zdarzają. W 1945 roku Rosjanie podpalili opactwo. Spłonął kościół klasztorny, ale nienaruszona została kaplica maryjna z obrazem Matki Boskiej Pokornej. Był to dla mieszkańców znak szczególnej opieki Maryi nad tym miejscem.
A kolejne cuda w małej miejscowości pod Rybnikiem miały miejsce w ostatnich latach. - Pałac cystersów był straszną ruiną, mury się sypały, tylko cud mógł go uratować. I proszę - teraz pałac jest piękny i okazały. Modlimy się o kolejny - mówi nam pani Maria z Rud.
*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?