Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył nasz plebiscyt. Oceńcie pracę posłów i senatorów Wybierzcie najlepszych parlamentarzystów

Redakcja
ak spisywali się posłowie i senatorowie z naszego regionu w mijającej kadencji parlamentu? Wyraź swoje zdanie w naszej sondzie
ak spisywali się posłowie i senatorowie z naszego regionu w mijającej kadencji parlamentu? Wyraź swoje zdanie w naszej sondzie Piotr Smoliński
Kadencja parlamentu dobiega końca. Zanim pójdziemy do lokali wyborczych, wybierzmy najlepszego parlamentarzystę z województwa śląskiego. Dziś rozpoczął się nasz plebiscyt. Oceniajcie, głosujcie na najlepszych, najbardziej aktywnych.

Dobiega końca VII kadencja Sejmu i Senatu. W październiku wybory parlamentarne. To dobry czas na podsumowania. „Dziennika Zachodniego” oraz 17 największych dzienników regionalnych w kraju wchodzących w skład Polska Press Grupy rozpoczynają akcję dotyczącą podsumowania czterech lat pracy posłów oraz senatorów. Chcemy, aby nasi internauci ocenili ich zaangażowanie i skuteczność w sprawach kraju i regionu. Na liście kandydatów znajdują się wszyscy obecni posłowie i senatorowie z województwa śląskiego.

Jeśli pozytywnie oceniacie pracę posła lub senatora głosujcie na „TAK”. Jeśli Wasza ocena jego pracy jest negatywna, głosujcie na „NIE”. Powstanie w ten sposób ranking naszych posłów i senatorów według Internautów. Miejsce w rankingu najlepszych, najbardziej skutecznych parlamentarzystów, będzie wynikało z różnicy głosów na „TAK” i na „NIE”.

Głosowanie w ramach plebiscytu na najlepszego parlamentarzystę startuje w piątek, 5 czerwca o godzinie 00:01, a zakończy się we wtorek, 23 czerwca o godzinie 23.59.

Czy kolejne wybory odmienią polską scenę polityczną?

Kampania wyborcza do Sejmu zaczęła się praktycznie w czasie wieczoru wyborczego, po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich. Kiedy się zakończy? Wszystko wskazuje na to, że nowy parlament wybierzemy w drugą niedzielę października, czyli jedenastego. Kto ogłosi datę wyborów?

Obecny prezydent elekt Andrzej Duda przejmie władzę 6 sierpnia. Data wyborów musi być znana na 90 dni przed wyznaczonym terminem wyborów. Na podjęcie decyzji, a właściwie jej ogłoszenie, będzie miał kilka dni.

- Moim zdaniem prezydent Duda zdąży to zrobić i w ogóle to on, ze względu na nowe otwarcie, które zapoczątkował, powinien to zrobić - mówi poseł PiS Wojciech Szarama, szef struktur regionalnych tej partii.

Oczywiście Platforma Obywatelska ma na ten temat inne zdanie - datę wyborów powinien określić odchodzący prezydent Bronisław Komorowski. W ten sposób zakończyłby swoją misję. A może panowie dojdą do porozumienia?

Pierwotnie mówiło się, że wybory odbędą się w listopadzie, ale byłoby to możliwe 1 listopada, czyli w dniu Wszystkich Świętych. Nie jest to zatem dobra data. - O najwłaściwszą datę, czyli jedną z trzech niedziel października, będziemy też pytać socjologów, bo jeśli chodzi o meteorologów, to nie mają takich narzędzi, by precyzyjnie określić, czy będzie słońce, czy deszcz. A wiadomo, że frekwencja zależy także od pogody - uśmiecha się Szarama. - Trzeba wybrać datę, która będzie sprzyjać jak największej frekwencji. Sądzę, że będzie to 11 października.

Wydaje się, że dla PiS będzie lepiej, by wybory odbyły się jak najszybciej. Polacy nie zdążą się zniechęcić, będą na fali buntu i potrzeby zmiany.

Dla Platformy chyba lepsza jest późniejsza data, bo dopiero w połowie czerwca rząd Ewy Kopacz przedstawi plan, który pozwoli odzyskać zaufanie Polaków.

Prezydent elekt prosił wprawdzie, by koalicja nie wprowadzała żadnych zmian ustrojowych, ale trudno oczekiwać, by został wysłuchany. Najbliższe miesiące to przecież być albo nie być dla Platformy.

Wszystko jedno, zdaje się, jest wyborcom Pawła Kukiza - byle studenci wrócili z wakacji na uczelnię, bo to oni masowo poparli go w wyborach prezydenckich. Czasu na opatrzenie ran potrzebuje Polskie Stronnictwo Ludowe, które poległo w rywalizacji o wyborców z Prawem i Sprawiedliwością.

Trudno powiedzieć, jak długo będzie trwała reanimacja SLD i czy w ogóle będzie skuteczna. Tu potrzebna jest bowiem długotrwała terapia.

Nie miejmy złudzeń - już dziś, zwłaszcza w gabinetach polityków Prawa i Sprawiedliwości, układane są listy wyborcze. Jeśli jednak ta partia ma w swoich szeregach wyposzczonych latami bycia w opozycji "wojowników", to PO potrzebna jest duża dawka adrenaliny i bardzo poważny namysł nad kształtem list. Jeśli PiS poradzi sobie bez tzw. lokomotyw, bo jest na fali wznoszącej, to Platforma musi postawić na ludzi rozpoznawalnych i kryształowych.

Nim w powyborczy poniedziałek dowiemy się wszystkiego, już teraz możemy zacząć powoli oceniać mijającą kadencję, która - jeśli chodzi o drużynę parlamentarzystów z województwa śląskiego - nie obfitowała w błyskotliwych liderów. W efekcie zła opinia społeczeństwa o pracy Sejmu jest dość powszechna. Od dziś Czytelnicy "Dziennika Zachodniego" mogą wyrazić swoje zdanie w esemesowej sondzie, której wyniki ułożą się w ranking od najlepszego do najgorszego.

Czym wyróżniła się kadencja 2011-2015 z punktu widzenia śląskiego wyborcy?

  1. Chociaż powstała śląska grupa parlamentarna, to nie weszli w jej skład posłowie Platformy. Pozostała więc, jak w poprzedniej kadencji, zahibernowana.
  2. Po wielkich trudach udało się doprowadzić do pierwszego czytania ustawy metropolitalnej i przekazania jej do dalszych prac w Sejmie. Oczywiście miało to charakter tylko symboliczny. Po pierwszym czytaniu o metropolii słuch zaginął.
  3. Wraz z całym Ruchem Palikota rozpadła się śląska drużyna tego ugrupowania, chociaż posła wybrano w każdym z okręgów Po horrorze, jaki zaprezentował zarząd województwa pod kierownictwem Adama Matusiewicza, okazało się, że PO po kolejnych wyborach musi sięgać po sejmowe kadry, by obsadzić fotel marszałka, którym został poseł Wojciech Saługa.
  4. Styczniowe strajki górników, a nie inicjatywa poselska, wymusiły na rządzie konieczność stworzenia programu dla Śląska, w celu wzmocnienia potencjału gospodarczego regionu. Cały czas czekamy na dokument.
  5. Wskutek awansu Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej śląska PO poniosła niepowetowane straty w reprezentacji rządowej. Ze stanowiska wicepremier rozwoju i infrastruktury na stanowisko komisarza UE odeszła Elżbieta Bieńkowska, a nowa szefowa resortu pozbyła się wiceministra Adama Zdziebły, który zaktywizował się jako senator.
  6. O nadchodzącej fali popularności PiS świadczą wyniki dwóch wyborów uzupełniających do Izby Wyższej w okręgu rybnickim. Najpierw wygrał Bolesław Piecha, potem wybrany do PE, a następnie jego miejsce zajęła poseł PiS Izabela Kloc. Kolejnym sprawdzianem były wybory samorządowe, a zwłaszcza te do sejmiku, które PO i PiS dały po tyle samo mandatów.
  7. Polska dowiedziała się, że po II wojnie światowej na terenie Górnego Śląska doszło do represji wobec Ślązaków ze strony Rosjan i nowej polskiej władzy. Posłance PO Danucie Pietraszewskiej udało się zorganizować konferencję poświęconą Tragedii Górnośląskiej. Ze spraw symbolicznych tym razem posłom PiS udało się przeforsować uchwałę z okazji 140. urodzin Wojciecha Korfantego, a także doprowadzić do nazwania jednej z sejmowych sal jego imieniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!