Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył w pościg i nie ma czym jeździć. To bohater, który zatrzymał pijanego kierowcę w Katowicach

Patryk Drabek
Od momentu pościgu, a więc od końca sierpnia, Krystian Jabloński pozostaje bowiem bez samochodu. Zatrzymany - w trakcie pościgu - uszkodził renault mieszkańca Katowic, a kosztów naprawy nie pokryje ubezpieczenie minicasco.
Od momentu pościgu, a więc od końca sierpnia, Krystian Jabloński pozostaje bowiem bez samochodu. Zatrzymany - w trakcie pościgu - uszkodził renault mieszkańca Katowic, a kosztów naprawy nie pokryje ubezpieczenie minicasco. Dziennik Zachodni
O Krystianie Jablońskim z Katowic zrobiło się głośno po tym, gdy ruszył w pościg za pijanym kierowcą. Kierowce złapał, ale samochód ma zniszczony. Teraz ma problemy z odzyskaniem pieniędzy z ubezpieczenia.

Ruszył w pościg za pijanym kierowcą, w którego aucie znaleziono dodatkowo narkotyki. Zatrzymał go wspólnie z jednym z policjantów, a później odebrał gratulacje i upominki od prezydenta Katowic oraz zastępcy śląskiego komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach. Na tym jak na razie skończyły się zaszczyty, a zaczynają problemy. Od momentu pościgu, a więc od końca sierpnia, Krystian Jabloński pozostaje bowiem bez samochodu. Zatrzymany - w trakcie pościgu - uszkodził renault mieszkańca Katowic, a kosztów naprawy nie pokryje ubezpieczenie minicasco.

Rodzinny wyjazd zamienił się w pościg za kierowcą

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 30 sierpnia na ulicy Lotnisko.

Krystian Jabłoński pojechał razem z żoną Beatą i 2-letnim synkiem Kajtkiem na Śląski Air Show na Muchowcu. Ostatecznie cała rodzina nie dotarła jednak na miejsce, ponieważ zaangażowała się w pościg za kierowcą, który doprowadził do kolizji.
Krystian Jabłoński chciał zablokować podejrzanie zachowującego się kierowcę i w tym czasie widział już, że biegnie za nim policjant. Sprawca kolizji wjechał na chodnik i ominął blokadę, ale Krystian Jabłoński nie zastanawiał się długo i ruszył w pościg razem z funkcjonariuszem policji z patrolu pieszego, który wsiadł do jego renault.

Krystian Jabloński ruszył w pościg za pijanym kierowcą. Jego samochód marki renault został uszkodzony.

DZ24: Pościg za pijanym kierowcą w Katowicach [WIDEO]

Kierowca volkswagena został zatrzymany na ulicy Francuskiej. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju, który miał w organizmie ponad promil alkoholu. W samochodzie znaleziono także niewielką ilość marihuany. Ponadto nie miał prawa jazdy, które zabrano mu za przekroczenie dozwolonej liczby punktów karnych. Już w radiowozie mężczyzna rozpłakał się.

ZOBACZ KONIECZNIE CAŁY POŚCIG ZA PIJANYM KIERWCĄ

Były błyski fleszy i uściski dłoni. Teraz są problemy

Pan Krystian przez kilka dni był bohaterem mediów. Został doceniony przez prezydenta Katowic Marcina Krupę oraz zastępcę śląskiego komendanta wojewódzkiego policji insp. Romana Rabsztyna. Były uściski dłoni i błyski fleszy, ale po kilku dniach wróciła szara rzeczywistość. Problemem jest auto, które zostało uszkodzone w trakcie ucieczki.
- Być może jest w tym trochę mojej winy, że zgodziłem się na takie ubezpieczenie, ale mam minicasco i zasada jest taka, że 1000 zł dopłacam ja. Po pierwszej kalkulacji okazało się, że otrzymam tylko nieco ponad 147 złotych i razem z żoną stwierdziliśmy, że zrezygnujemy - wskazuje Krystian Jabloński.

Na początek firma Liberty Ubezpieczenia sporządziła pierwszą kalkulację kosztów naprawy i okazało się, że w ramach umowy ubezpieczenia minicasco przysługuje mu 1147,07 zł (z czego udział własny to 1000 zł), ale rzeczoznawca jeszcze raz przyjrzał się sprawie.

Ostatnia kalkulacja, to już 2 406,34 zł, ale to nadal niewiele w porównaniu z tym, że od mechaników pan Krystian usłyszał, że musi zapłacić za naprawę auta ponad 4600 zł.

- Auto stoi, a ja nie mam samochodu zastępczego. Nikt mi nie chce pomóc. Skończy się pewnie tak, że kupię nowe auto, a to dalej będzie stało - mówi Krystian Jabloński. - Może nie próbowałbym tak bardzo naprawiać tego auta, gdybym nie brał go wcześniej na kredyt i nie miał jeszcze do zapłaty 8 tysięcy złotych - rozkłada ręce Krystian Jabloński.

Mieszkaniec Katowic szuka wsparcia u rodziny i przyjaciół, ponieważ chce zebrać środki na zakup nowego samochodu.

Kto pomoże teraz mieszkańcowi Katowic?

Ubezpieczyciel zastrzega, że w przypadku wyższych kosztów naprawy pojazdu oraz ewentualnej refundacji, wymagane jest złożenie - jeszcze przed rozpoczęciem naprawy - kosztorysu przygotowanego przez serwis, a już po naprawie faktur, które potwierdzają poniesione koszty. Ubezpieczyciel miałby później sprawdzić te dokumenty pod kątem zakresu i zasadności wykonywanych prac.

Krystian Jabloński ostatecznie zrezygnował jednak z roszczeń, by zachować zniżki na polisie.

Czy to oznacza, że Krystian Jabloński, pomimo bohaterskiej postawy, zostanie teraz bez pomocy? Niekoniecznie.

Jak zapewniono nas w katowickim magistracie - zgodnie z deklaracją, która padła podczas spotkania z prezydentem - panu Krystianowi pomoże Miejski Rzecznik Konsumentów, który dzwonił już nawet do bohaterskiego kierowcy.

- Konieczne jest spotkanie i zapoznanie się z dokumentami. Miejski Rzecznik Konsumentów postara się pomóc w tej sprawie- przekazała Wioleta Niziołek-Żądło, asystentka prezydenta Katowic.

Niewykluczone, że tej sytuacji jeszcze raz przyjrzy się także policja.

- Pomimo tych wszystkich kłopotów, myślę, że jeszcze raz ruszyłbym w taki pościg. Uważam, że mogłoby być zdecydowanie gorzej. Kiedy pomyślę, ile ludzi mogłoby zginąć przez takiego kierowcę, to już nie mam żadnych wątpliwości. W porównaniu do tego, te problemy z autem to tak naprawdę nic - podkreśla Krystian Jabloński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!