Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyła akcja „Przygarnij ławkę” w Parku Śląskim.

MM
Joannę Borczon (trzecia z lewej w tylnym rzędzie) oraz jej przyjaciele przy ławce, którą ufundowała pamięci swojego ojca.
Joannę Borczon (trzecia z lewej w tylnym rzędzie) oraz jej przyjaciele przy ławce, którą ufundowała pamięci swojego ojca. mat. Parku Śląskiego
Akcja „Przygarnij ławkę” w Parku Śląskim. Teraz każdy może mieć „swoją ławkę” w jednym z najpiękniejszych parków w Polsce. Jak to zrobić? To proste. Ławkę można „przygarnąć” na dwa sposoby: albo kupić nową i przybić do niej tabliczkę z tekstem (koszt 1400 złotych), albo zasponsorować renowację konkretniej ławki i na niej umieścić tabliczkę (700 złotych).

Sam pomysł fundowania i dedykowania ławek nie jest nowy. Narodził się w krajach anglosaskich i szybko przyjął się w innych państwach. Dziś dedykowane ławki można znaleźć m.in. w Paryżu, Brukseli, czy Vancouver. Jeżeli chodzi o Polskę, to rozwiązanie takie z powodzeniem sprawdziło się już na krakowskich Plantach i na ulicach Gdańska.

– Dla nas najważniejszy jest aspekt społeczny – mówi Marek Widuch, wiceprezes Parku Śląskiego. – Park w ciągu tych kilkudziesięciu lat swojego istnienia stał się dla wielu ludzi niezwykle ważny. Towarzyszył wielu istotnym chwilom w ich życiu. Dzięki naszej akcji mogą je teraz upamiętnić, a kiedy ławka z pamiątkową tabliczką już stanie – powspominać – dodaje.

Skąd pomysł na przeprowadzenie akcji? Jej inicjatorką jest Joanna Borczon, która zgłosiła pomysł ufundowania ławki. - Spacerowałam nad Tamizą i kiedy zobaczyłam jedną z dedykowanych ławek, pomyślałam, że w miejscu, które budował mój tata, chciałabym go w ten sposób upamiętnić – przyznaje Joanna Borczon. Jest ona pierwszą osobą, która zdecydowała się ufundować ławkę w Parku Śląskim.

Teraz każdy będzie mógł uczynić to samo. – Na jednej z tabliczek przeczytałam: „Każdy potrzebuje miejsca do myślenia”. Ten napis ujął mnie chyba najbardziej. Podczas tych wszystkich spacerów, m.in. po Hyde Parku, zaczęłam też coraz bardziej doceniać nasz Park Śląski – przyznaje Borczon.

Ufundowaną ławką Borczon ma zamiar upamiętnić swego ojca – Jerzego Świrada, który piastował niegdyś urząd prezydenta Katowic i Świętochłowic. Był także jedną z wpływowych postaci Komitetu Budowy WPKiW, ponieważ jako inżynier terenów zielonych, odpowiadał za wiele inwestycji, m.in. za realizację projektu Rosarium i Ogrodu Japońskiego.

– Siedzenie na takiej dedykowanej ławce nabiera dodatkowego znaczenia. Ona przestaje być bezimienna i niesie ze sobą konkretne przesłanie, przekazuje intencję fundatora – tłumaczy Borczon. Pomysłodawczyni wierzy, że w ślad za nią pójdą kolejni fundatorzy ławek. – To na pewno przyniesie dużo radości i sprawi, że w parku będzie jeszcze więcej miejsc do siedzenia – mówi.

Pierwsza ufundowana ławka doczekała się już uroczystego oddania do użytku, które odbyło się 23 kwietnia w Rosarium, podczas akcji „Sadzenia w Parku Śląskim”. Teraz czas na kolejne.

Fundator ławki może upamiętnić w ten sposób ważną postać, myśl, bądź ideę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!