- Gotowość rybniczan do sadzenia drzew przerosła moje najśmielsze oczekiwania, za co bardzo dziękuję - mówi poseł Marek Krząkała. - Ktoś mnie zapytał, czy ta akcja to znak protestu. Ja patrzę na to inaczej. Każdy chce oddychać świeżym powietrzem, korzystać z czystej wody i przede wszystkim żyć w zdrowym naturalnym środowisku. Jeśli ktoś wycina drzewa, to my będziemy je sadzić. Chodzi o to, żeby ilość zasadzonych drzew przerosła liczbę tych, które zostały wycięte - podkreśla poseł.
Do rozdania było 400 sadzonek drzew, z gatunków: dąb czerwonolistny, grab, brzoza, świerk i sosna. Sadzonki rozeszły się w zaledwie 30 minut. Organizatorzy nie wykluczają kolejnych tego typu akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?