Działacze rybnickiego Ruchu Autonomii Śląska wystosowali list do prezydenta Rybnika, aby ewentualne zmiany nazw ukierunkować na postacie zasłużone dla miasta i regionu. - Przez bardzo długi czas brakowało rybniczanom w przestrzeni publicznej miejsca dla osób, które rozwijały nasze miasto, sprawowały w nim funkcje społeczne, budowały przemysłowy charakter naszego regionu i tworzyły historię Górnego Śląska. Czas to zmienić - mówi Filip Lubszczyk, koordynator działań z rybnickiego RAŚ.
Prezydent Piotr Kuczera wraz z urzędnikami przychyla się do takiego rozwiązania, ale również stara się studzić emocje związane ze zmianą ulic. - Samorządy mają też rok czasu na zmianę nazw. Jeżeli w ciągu roku nie podejmą takiego działania wojewoda może wyznaczyć ulicę do zmiany i zaproponować nową nazwę, którą przegłosowywać będzie rada miasta - uspokaja Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu.
RAŚ zaproponował listę 14 osób, które zasłużyły się dla regionu i samego Rybnika, a do tej pory żadne ulice do nich się nie odnoszą. Na liście znalazły się takie nazwiska jak bracia Reginkowie (działacze plebiscytowi, Tomasz - kapelan Polskich Sił Zbrojnych na Bliskim Wschodzie i Jan - zamordowany w Auschwitz), Juliusz Hasse (filantrop, fundator parku Kozie Góry w dzielnicy Meksyk), Artur Trunkhardt (działacz plebiscytowy, redaktor propolskiej rybnickiej gazety Katholische Volkszeitung) czy Juliusz Roger (lekarz, społecznik, przyrodnik, budowniczy szpitala św. Juliusza).
Nazwisko tego ostatniego pojawia się jako jedna z możliwości przemianowania ulicy Władysława Hibnera w dzielnicy Maroko-Nowiny. Hibner był działaczem komunistycznym, rozstrzelanym w 1925 r. Była to kara śmierci w wyniku strzelaniny i zabójstw w trakcie ucieczki przed aresztowaniem. Wszystko wskazuje na to, że ta arteria nie uniknie zmiany nazwy.
- Miasto Rybnik prowadzi obecnie weryfikację nazw ulic czy obiektów pod kątem ewentualnych związków z komunizmem czy innym ustrojem totalitarnym. Prowadzone są już działania dążące do zmiany nazwy ul. Władysława Hibnera - w trakcie przygotowywania jest projekt uchwały w tym względzie - zapowiada Agnieszka Skupień. Ogółem w Rybniku znaleźć można 17 ulic, które można by posądzić o honorowanie osób i instytucji związanych z komunizmem. Wśród nich znalazły się m.in. ulice Broniewskiego, Kawalca, Braci Nalazków czy Armii Ludowej. Zapewne jednak nie wszystkie trzeba będzie zmieniać.
- To głupota. Od tylu lat mieszkamy tutaj i dziś tak naprawdę chyba nikt nie zwraca uwagi na to, kim był człowiek, od którego ulica ma swoją nazwę. To się już przyjęło. Zmiana spowoduje duże trudności dla mieszkańców i koszty. Rządzący powinni się zastanowić ile stracą na takich bezsensownych pomysłach - komentuje Stanisława Serafin, mieszkanka ul. Hibnera od 26 lat. - Dla człowieka najważniejsza jest stabilizacja, a nie co cztery lata wywraca się kraj do góry nogami - mówi Joanna Stabla, pracująca w jednym ze sklepów na Hibnera.
Warto dodać, że np. w sąsiednich Żorach tylko jedna ulica (Biskupa) nadaje się do zmiany. Pomysł RAŚ, by uhonorować lokalne postacie w Siemianowicach Śląskich, zyskał przychylność Związku Górnośląskiego i Mniejszości Niemieckiej.
*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Darmowe przeglądy samochodów na stacjach diagnostycznych LISTA STACJI
*Rondo Lecha i Marii Kaczyńskich zamiast Ronda Ziętka? ZAGŁOSUJ W SONDZIE
*Inauguracja 500-lecia Reformacji na uroczystościach w Cieszynie ZDJĘCIA GOŚCI
*Terminator z Sosnowca trafiony 17 kulami rzucił się na policjantów
Śląskie cmentarze to miejsca lekcji historii. Nie zapominajmy o zmarłych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?